Są piłkarze, którzy jedną akcją są w stanie porwać tłumy, a telewizyjne stacje będą bez końca pokazywać ją w swoich materiałach. To potrafi niewielu, garstka zawodników na świecie. Genialni, nieprzewidywalni - taki jest właśnie Eden Hazard.
Co się zatem stało z 24-latkiem? Zupełnie jak cała Chelsea zapomniał o wyśmienitych rajdach, zwodach, strzałach. Z jednego z najlepszych piłkarzy na świecie pozostał gracz, który po kwadransie nadaje się do zmiany.
Statystyki z obecnych rozgrywek wyglądają dramatycznie: ani jednego gola, zaledwie trzy asysty i przestrzelony rzut karny w meczu Pucharu Ligi ze Stoke City. Efekt? Chelsea odpadła.
Kto jest winny takiego spadku formy belgijskiego skrzydłowego? Czy Jose Mourinho maczał w tym palce?
Jedno jest pewne - obu nie jest po drodze. Hazard nie wskoczyłby w ogień za swoim menedżerem. Portugalczyk nie może posadzić Hazarda na ławce, ponieważ jego zmiennicy grają równie słabo.
Media rozpisują się o konflikcie w szatni. Jednym z niezadowolonych ma być właśnie Hazard. Według BBC Sport, jeden z piłkarzy Chelsea woli bardziej przegrać niż wygrać. Jest nim podobno Hazard.
"Mój informator powiedział mi, że relacje Mourinho z Edenem są beznadziejne. Jeden z zawodników powiedział ostatnio: "Wolę przegrać, niż wygrać dla Mourinho". To oddaje atmosferę w zespole" - pisze dziennikarz BBC.
Znamienna była sytuacja z ostatniego meczu z Liverpoolem. Przed upływem godziny gry Mourinho decyduje się na zmianę. Z boiska zdejmuje Hazarda, a wprowadza za niego 19-letniego Kenedy'ego. Spora potwarz dla Belga, ale tego popołudnia grał słabo - zresztą jak cały zespół. Mourinho nawet nie spojrzał na schodzącego z murawy 24-latka, nie mówiąc już o uściśnięciu dłoni.
To nie jedyna rysa na relacjach obu panów. Jeszcze dwa tygodnie temu Mourinho posadził na ławce Hazarda. Dlaczego? Publicznie skrytykował Belga: "ma grać lepiej w defensywie" - tłumaczył zdumionym dziennikarzom. - Willian i Pedro potrafią lepiej zabezpieczyć skrzydła - mówił Mourinho, gdy Chelsea mierzyła się ze słabą Aston Villą.
W zeszłym sezonie "The Special One" nie przeszkadzało to, że Hazard w defensywie udzielał się mniej od innych ofensywnych graczy. Nadrabiał to pod polem karnym przeciwnika. Mistrzostwo kraju, Pucharu Ligi. Hazard strzelił 19 bramek, dorzucił 13 asyst. Lider zespołu.
Pomimo wszystko Hazard jest w komfortowej sytuacji - jego usługami są zainteresowane najlepsze kluby na świecie. Real Madryt, FC Barcelona to tylko początek długiej listy zespołów, do których mógłby trafić.
Chelsea to także opcja, bo akcje Mourinho spadają z każdym dniem. Gdyby Hazard postawił na zwolnienie Portugalczyka w możliwie krótkim czasie, miałby sporą szansę na wygraną. Tym bardziej, że nie ma zamiaru robić nic, żeby zmienić bieg zdarzeń.