Mija pięć lat od wielkiego triumfu Lecha, będzie powtórka z Fiorentiną?

Już w czwartek Lech rozegra kluczowy w kontekście walki o wyjście z grupy mecz z Fiorentiną. Będzie się to działo niemal dokładnie pięć lat po pamiętnym triumfie z Manchesterem City.

W fazie grupowej Ligi Europy edycji 2010/2011 poznaniacy osiągnęli niekwestionowany sukces, awansując do 1/16 finału, mimo że mieli za rywali Juventus Turyn, Manchester City i Red Bull Salzburg.

4 listopada przypada piąta rocznica domowego triumfu nad Obywatelami. Ekipa ze stolicy Wielkopolski wygrała wtedy 3:1 po golach Dimitrije Injaca, Manuela Arboledy i Mateusza Możdżenia. To ostatnie trafienie padło po cudownym strzale sprzed pola karnego.

Okoliczności tamtego meczu były bardzo podobne do obecnych. Jose Maria Bakero debiutował wówczas na ławce Kolejorza (zastępując zwolnionego Jacka Zielińskiego), a nastroje w zespole były mocno nadwątlone po kiepskich wynikach w Ekstraklasie. Jan Urban wprawdzie debiut ma już za sobą, ale także znajduje się na bardzo wczesnym etapie swojej pracy.

Pięć lat temu po wygranej z Man City poznaniacy zremisowali jeszcze u siebie z Juventusem, a następnie pokonali na wyjeździe Red Bull Salzburg i wyszli z grupy z 2. miejsca.

04.11.2010
Lech Poznań - Manchester City 3:1 (1:0)
1:0 - Dimitrije Injac 30'
1:1 - Emmanuel Adebayor 51'
2:1 - Manuel Arboleda 86'
3:1 - Mateusz Możdżeń 90'

Skład Lecha: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Luis Henriquez, Sławomir Peszko (73' Jakub Wilk), Dimitrije Injac (52' Jacek Kiełb), Ivan Djurdjević, Semir Stilić (63' Mateusz Możdżeń), Siergiej Kriwiec, Artjoms Rudnevs

Źródło artykułu: