Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Jasmin Burić - 5,5: Co miał obronić, to obronił. Po nieprzyjemnych uderzeniach z dystansu nie popełnił błędu, pewny na przedpolu. Przy bramce z rzutu wolnego był bez szans na skuteczną interwencję, a sytuacja sam na sam to często loteria.
[nextpage]
Tomasz Kędziora 5,5: Z tyłu poprawnie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Z przodu rzadko widoczny. Po faulu na nim rywal powinien wylecieć z boiska. Sędzia jednak nie zauważył uderzenia łokciem w twarz.
Dariusz Dudka 5,0: Długo grał bez poważniejszych wpadek. W końcówce jednak nie potrafił porozumieć się z Kamińskim i w efekcie Lech stracił drugiego gola. W doliczonym czasie popełnił kolejny błąd. Z przodu rzadko widoczny.
Marcin Kamiński 5,5: Gdyby nie błąd w końcówce, kiedy zaspał i nie złapał rywala na spalonym nota byłaby wyższa. W pierwszej części oddał groźny strzał obroniony przez bramkarza. Defensorów rozlicza się jednak głównie za to, co wpadło do ich bramki.
Tamas Kadar 5,5: Solidny punkt Lecha, nie popełnił błędów w destrukcji, często atakowany przez rywala potrafił wyjść spod pressingu. Rzadko włączał się do akcji ofensywnych, ale patrząc na rywala, nie może to dziwić.
[nextpage]
Abdul Aziz Tetteh 5,0: Niczym szczególnym nie wyróżnił się. Był na boisku i błędów nie popełniał. Z przodu niewiele wniósł do gry Lecha Poznań. Zmieniony przez Denisa Thomallę.
Łukasz Trałka 5,0: Nie był to występ, o jakim marzył ten piłkarz. Do formy z poprzedniego sezonu wciąż kapitanowi Lecha trochę brakuje. W pierwszej części chyba niepotrzebnie podszedł do rzutu wolnego. Zmarnował dobrą okazję.
Dariusz Formella 4,5: Mógł więcej wnieść do gry Lecha. Dużo biegał, ale często nie miało to przełożenia na akcje ofensywne mistrzów Polski. Po godzinie zastąpił go Lovrencsics.
Karol Linetty 6,5: Wyróżniał się na boisku. Kilka razy zabrakło mu niewiele, aby stworzyć poważne zagrożenie pod bramką Fiorentiny. W destrukcji jak zawsze ostro, na pograniczu faulu. Mecz zakończył z żółtą kartką, która eliminuje go z kolejnego spotkania w Lidze Europy. W końcówce mniej widoczny.
Szymon Pawłowski 6,5: Jeden z najlepszych w Lechu, często brał ciężar gry na swoje barki. Gdyby w pierwszej połowie jego atomowe uderzenie było celne. Po przerwie kilka ciekawych zagrań, ale brakowało postawienia kropki nad "i". W ostatnich minutach za bardzo pasywny.
[nextpage]
Kasper Hamalainen 5,0: Im dłużej trwał mecz, tym Fin był aktywniejszy. Pierwsza połowa bezbarwna, w drugiej Hamalainen kilka razy pokazał, że drzemią w nim spore rezerwy. Do ideału jednak daleko. W końcówce zmieniony przez Gajosa.
[nextpage]
Rezerwowi:
Gergo Lovrencsics 4,5: Wszedł na boisko po godzinie gry i przez długie minuty był niewidoczny. Gdy już jednak pokazał się, to momentalnie zapachniało golem, jak w 78. minucie.
Denis Thomalla - Pojawił się na placu gry w 72. minucie, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił. Zbyt krótko grał, aby go ocenić.
Maciej Gajos - Przez trzynaście minut przebywał na boisku, popisał się groźnym, ale niecelnym strzałem głową. Grał zbyt krótko, aby go ocenić.
i to co było widoczne w najlepszych jego latach, głowa sobie nie radzi