Adam Nawałka podkreślał, że po zakończeniu el. Euro 2016 selekcja do reprezentacji Polski zaczyna się od nowa, ale na listopadowe mecze towarzyskie z Islandią i Czechami powołał tylko jednego zawodnika, który nie miał kontaktu z jego zespołem - Mariusza Stępińskiego z Ruchu Chorzów.
Wśród nominowanych jest 11 zawodników z polskich klubów, ale na liście powołanych próżno szukać Mateusza Cetnarskiego i Damiana Dąbrowskiego, którzy w bieżącym sezonie są czołowymi postaciami nie tylko świetnie spisującej się Cracovii, ale i całej Ekstraklasy.
Cetnarski jest w tej chwili zdecydowanie najlepszym ofensywnym pomocnikiem Ekstraklasy. 27-latek rozgrywa sezon życia - w tak wysokiej formie nie był nawet wtedy, gdy był powoływany do reprezentacji Polski (2010) i sięgał ze Śląskiem Wrocław po mistrzostwo (2012). Sześć goli, cztery asysty i pięć "asyst drugiego stopnia" oznacza, że ma aż 51-proc. wkład w zdobycz bramkową Cracovii, która jest drugą najskuteczniejszą drużyną ligi. Formą na głowę bije dziś regularnie powoływanego Sebastiana Milę, który jest tylko rezerwowym w Lechii Gdańsk.
Ofensywne statystyki Dąbrowskiego są mniej imponujące, bo to trzy asysty i pięć asyst "drugiego stopnia", ale też jego rola na boisku jest inna. Wychowanek Zagłębia Lubin jest defensywnym pomocnikiem i ma w kadrze większą konkurencję od Cetnarskiego, bo o miejsce obok Grzegorza Krychowiaka rywalizują Krzysztof Mączyński, Karol Linetty czy Tomasz Jodłowiec, ale skoro w reprezentacji jest Ariel Borysiuk, to czemu szansy miałby nie otrzymać Dąbrowski?
23-latek jest skuteczny w defensywie (5,6 odbioru na mecz) i rzadko fauluje (1,7 faulu na mecz). Do tego jest mocno zaawansowany technicznie, dysponuje kapitalnym podaniem otwierającym, ma szeroki przegląd pola i skutecznie podaje (84 proc.). Nie jest świetnie zbudowany, ale charakterystyką gry przypomina południowoamerykańskich "pivotów".
Pominięcie Cetnarskiego i Dąbrowskiego przy okazji listopadowych meczów z Islandią i Czechami oznacza, że pierwszą szansę w kadrze mogą dostać dopiero w marcu.
Powołania na listopadowe spotkania selekcjoner rozesłał w dniu meczu Cracovii ze Śląskiem Wrocław (4:1), który był popisem Cetnarskiego i Dąbrowskiego.
- Nie było rozczarowania. Ciężko mi się wypowiadać na ten temat, bo to nie ja rozsyłam powołania. Powiem tak: każdy chce grać w kadrze i każdy o tym marzy - podkreśla Cetnarski.
Dobre zdanie o piłkarzach Cracovii ma ekspert C+ Sport, Grzegorz Mielcarski: - Każde jedno zagranie Cetnarskiego pachnie golem. Z kolei podania Dąbrowskiego w pole karne, te jego "wcinki", to jest Barcelona. Można z zachwytem na to patrzeć i przecierać oczy.
- Myślę, że trener Nawałka bierze ich pod uwagę. Grają dziś w reprezentacji zawodnicy, których wcześniej nikt sobie w kadrze nie wyobrażał jak Mączyński czy Mila. Czemu w reprezentacji nie spróbować dziś Dąbrowskiego i Cetnarskiego? - pyta Mielcarski, ale zastrzega: - Podkreślam jednak, że trener Nawałka dam nam tyle radości i tyle razy obronił swoje wybory, że powinniśmy mu powoływać, kogo uważa.
Mateusz Cetnarski i Damian Dąbrowski w sezonie 2015/2016:
Mateusz Cetnarski | Damian Dąbrowski | |
---|---|---|
Występy | 14/15 | 15/15 |
Minuty | 1074/1350 | 1327/1350 |
Bramki | 6 | 0 |
Asysty | 4 | 3 |
Asysty drugiego stopnia | 5 | 5 |
Kontakty z piłką/mecz | 67 | 82 |
Skuteczność podań | 82 % | 84 % |
Adam bardzo dobry trener na szczeście nie czyta tak marnego artykułu.