- Dowiedziałem się o zainteresowaniu ze strony Panathinaikosu. Jest to świetny klub z tradycjami gry w Lidze Mistrzów i dobrze znany w Polsce. Pochlebia mi fakt, iż taki zespół interesuje się moją osobą - powiedział greckim mediom młody piłkarz, który wie, że w Atenach byłby porównywany do Krzysztofa Warzychy.
- Nowy Warzycha? Czemu nie...? Należał on do najlepszych napastników w Grecji. Grał w tym kraju przez wiele lat. Chciałbym być podobny do niego i dokonać tego, co jemu się udało. Przenosiny do greckiej ligi byłyby sporym wyzwaniem dla mnie i krokiem naprzód w mojej karierze. Oczywiście kto nie chciałby grać w Lidze Mistrzów? Zobaczymy, co się wydarzy w ciągu najbliższych dni - dodał Lewandowski.
Kwestią ewentualnego transferu do Zielonych Koniczynek zajmuje się Cezary Kucharski. Polski napastnik wyceniany jest na 3-4 miliony euro.
- W tej chwili nie mogę powiedzieć, iż sprawa nabrała oficjalnego biegu. Robert ma doskonały sezon i myślę, że trudno byłoby zrealizować transfer w styczniu. Oczywiście jeśli pojawiłaby się dobra oferta, wówczas klub podjąłby rozmowy. Naturalnie Lewandowski chciałby grać w jednym z wielkich, europejskich klubów i Panathinaikos zalicza się do nich - stwierdził Kucharski.