Cech nie chce już grać w kasku

Petr Cech, bramkarz Arsenalu, przyznał, że nie chce już występować w kasku chroniącym jego głowę. Innego zdania są lekarze.

14 października 2006 roku, gdy występował jeszcze w Chelsea, doznał bardzo poważnego urazu głowy. W meczu z Reading Stephen Hunt trafił go kolanem w głowę. Czechowi groziło zakończenie kariery, a nawet poważne problemy zdrowotne.

Przeszedł skomplikowaną operację i udało mu się trzy miesiące później wrócić na murawę. Jednak już w specjalnym kasku. Występuje w nim do dzisiaj, a więc dziewięć lat.

- Czy się to podoba czy nie, to wpływa on na otoczenie. Uszy są zasłonięte i przez to gorzej słyszę na murawie. Lekarze zabraniają mi jednak zdjąć hełm. Inaczej nie będzie odszkodowania - powiedział Petr Cech.

Komentarze (3)
avatar
TNT
16.11.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie rozumiem tego że trzepiąc taka kasiorę, nie zamówił jeszcze specjalnego kasku który miały większe otwory na uszy.