"Chicharito" już rozkręcił się w Bayerze - 7 meczów i aż 10 goli Meksykanina

Javier Hernandez na początku przygody z Bayerem Leverkusen nie imponował formą, ale w ostatnich tygodniach strzela mnóstwo goli i wyrasta na lidera zespołu Rogera Schmidta.

Passa "Chicharito" zaczęła się od pojedynku z AS Roma (4:4). Były zawodnik Manchesteru United i Realu Madryt strzelił wówczas dwa gole, a następnie zdobył po jednej bramce przeciwko VfB Stuttgart (4:3), VfL Wolfsburg (1:2), AS Roma (2:3) i 1.FC Koeln (1:2), dwie w meczu pucharowym z Viktorią Koeln (6:0), by wreszcie w konfrontacji z Eintrachtem Frankfurt (3:1) dwukrotnie posłać piłkę do bramki. W 7 kolejnych pojedynkach Javier Hernandez strzelił więc aż 10 goli.

Łącznie 27-latek ma już 12 trafień dla Bayeru Leverkusen i jest zdecydowanie najlepszym strzelcem zespołu - kolejni na liście Admir Mehmedi oraz Hakan Calhanoglu zdobyli po 6 bramek.

Hernandez szybko zaczął spłacać się działaczom z BayArena. Klub z Leverkusen zapłacił za reprezentanta Meksyku aż 12 mln euro i nie może żałować. W cieniu "Chicharito" pozostaje Stefan Kiessling, który strzelił dotąd tylko 3 gole, z kolei Karim Bellarabi nie błyszczy w takim stopniu jak w ubiegłym sezonie.

Co ciekawe, w sezonach 2013/2014 i 2014/2015 snajper Bayeru zdołał łącznie strzelić zaledwie 9 goli. Lepiej wiodło mu się w edycji 2012/2013 - 18 trafień dla Czerwonych Diabłów.

Komentarze (0)