Bundesliga: Gol Sobiecha w Moenchengladbach, klęska Stuttgartu bez Tytonia, 6 goli Wolfsburga

Już w 4. minucie meczu na Borussia-Park Artur Sobiech mógł pokonać bramkarza i otworzyć wynik. W sytuacji sam na sam oddał strzał, który Yann Sommer tylko lekko przyblokował, ale przed samą linią bramkową piłkę zdołał wybić Tony Jantschke. Później zgodnie z przewidywaniami przeważali gospodarze, których wysiłki przyniosły efekt - po świetnym podaniu Mahmouda Dahouda trafił najlepszy na boisku Ibrahima Traore.

Bundesliga: Borussia rozbita w Hamburgu, Bayern może uciec! 15. gol Aubameyanga w sezonie

Po zmianie stron Gladbach nie byli dalecy podwyższenia prowadzenia, lecz nie imponowali skuteczności. W 63. minucie Lars Stindl w sytuacji sam na sam z Ronem-Robertem Zielerem ostemplował słupek, a już po chwili był remis! Do wyrównania doprowadził Artur Sobiech, który przytomnie zachował się w podbramkowym zamieszaniu (trzecie trafienie w sezonie ligowym). Gospodarze sugerowali, że Polak pomagał sobie ręką, ale zdaniem sędziego przekroczenia przepisów nie było.

Rozochocony kadrowicz Adama Nawałki miał niezłą szansę, by skompletować dublet, ale jego "główkę" w dobrym stylu obronił Sommer. Dla Hannoveru mógł również trafić bardzo aktywny Uffe Bech, lecz nie popisał się przed bramką Borussii. Zmarnowane szanse zemściły się w 84. minucie, kiedy z podania Andreasa Christensena skorzystał Raffael. Ostatecznie Gladbach wygrali zasłużenie, bowiem stworzyli sobie mnóstwo dogodnych okazji, ale ich postawa w defensywie może niepokoić trenera Andre Schuberta.

Do wygrywania wrócił Bayer, który po dwóch kolejnych porażkach bardzo potrzebował kompletu punktów, by nie stracić kontaktu z czołówką. Bohaterami Aptekarzy we Frankfurcie okazali się Hakan Calhanoglu (gol i asysta), Kevin Kampl (dwie asysty) oraz Javier Hernandez, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Meksykanin w Niemczech spisuje się coraz lepiej i wyrasta na gwiazdę zespołu Rogera Schmidta. Sebastian Boenisch tym razem cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych.

Mateusz Klich - artysta na emocjonalnym rollercoasterze

O tym, jak wygrywać wysoko i przekonująco, przypomnieli sobie piłkarze z Wolfsburga. Wilki zdeklasowały słabo dysponowany Werder i nawet będący daleki od optymalnej formy Andre Schuerrle zapisał na swoim koncie dwie asysty. Błyszczał Max Kruse, który do klasyfikacji kanadyjskiej dopisał trzy punkty. Wilki umocniły się na trzeciej pozycji w tabeli i zmniejszyły dystans do Borussii Dortmund do pięciu punktów.

Przemysław Tytoń na skutek dolegliwości żołądkowych nie mógł wystąpić w pojedynku z FC Augsburg i jego miejsce zajął nominalny numer 3 Odisseas Vlachodimos. Dla młodego golkipera nie były to udane zawody, choć stracone gole raczej nie obciążają jego konta. Już tradycyjnie w tym sezonie dziurawa była linia obrony Die Schwaben, a przyjezdni potrafili z tego skorzystać i co najmniej do niedzieli opuścili ostatnie miejsce w tabeli.

Paweł Olkowski z ławki rezerwowych obserwował bezbramkowy remis Kozłów z 1.FSV Mainz. Był to już trzeci kolejny pojedynek ligowy na RheinEnergieStadion, w którym kibice nie zobaczyli goli! W drugiej połowie gospodarze naciskali na bramkę Lorisa Kariusa, ale nie zadali zwycięskiego ciosu.

Wyniki sobotnich spotkań 13. kolejki Bundesligi:

Borussia M'gladbach - Hannover 96 2:1 (1:0)
1:0 - Traore 34'
1:1 - Sobiech 65'
2:1 - Raffael 84'

Eintracht Frankfurt - Bayer Leverkusen 1:3 (1:2)
0:1 - Hernandez 23'
0:2 - Hernandez 39'
1:2 - Medojević 45'
1:3 - Calhanoglu 72'

VfL Wolfsburg - Werder Brema 6:0 (2:0)
1:0 - Galvez (sam.) 11'
2:0 - Kruse 44'
3:0 - Vieirinha 56'
4:0 - Guilavogui 67'
5:0 - Dost 78'
6:0 - Kruse 87'

1.FC Koeln - 1.FSV Mainz 0:0

VfB Stuttgart - FC Augsburg 0:4 (0:3)
0:1 - Esswein 11'
0:2 - Baumgartl (sam.) 17'
0:3 - Callsen-Bracker 36'
0:4 - Koo 54'