Popis Arki Gdynia w meczu na szczycie
Kibice obejrzeli interesujące starcie wicelidera z liderem na deser jesieni na zapleczu Ekstraklasy. Lepsza 4:2 okazała się Arka Gdynia, co oznacza, że będzie zimować ledwie punkt za Wisłą Płock.
Dwa kwadranse pojedynku były preludium do wymiany ognia, która trwała w Gdyni przez godzinę. Rozpoczęła aktywnie Arka Gdynia, ale po kilkunastu minutach wyczekiwania również Wisła Płock zaczęła się odgryzać, a piłka wędrowała sprawnie spod jednego pod drugie pole karne. Brakowało jednak czystych sytuacji podbramkowych, a uderzenia Arkadiusza Recy i Antoniego Łukasiewicza można nazwać tylko ostrzegawczymi.
W 28. minucie publiczność podniosła się z miejsc, ponieważ Paweł Abbott wyprowadził Arkę na prowadzenie, dobijając do bramki piłkę, którą chwilę wcześniej próbował wybić Seweryn Kiełpin po dośrodkowaniu Marcina Warcholaka. Radość miejscowych nie trwała długo, ponieważ drużyna z Płocka wyrównała jeszcze przed przerwą.
Dużo zamieszania na połowie gdynian robił Mikołaj Lebedyński. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił głową nad poprzeczką, a także domagał się rzutu karnego po kontakcie z Tadeuszem Sochą. W końcu wstrzelił się do bramki Konrada Jałochy z półobrotu po wrzutce Piotra Wlazły z lewego skrzydła.
Druga połowa należała już zdecydowanie do zespołu z Gdyni. Wicelider podtrzymał świetne statystyki w pojedynkach z Wisłą, a prowadzenie podwyższał trzykrotnie. Najpierw Abbott trafił do bramki anemicznym strzałem, który zlekceważyli piłkarze defensywni Wisły, a następnie Paweł Wojowski wykorzystał sytuację sam na sam krótko po tym, jak pojawił się na boisku z ławki. Pozamiatane było po trafieniu Rafała Siemaszki na 4:1 w 82. minucie.
Lider próbował jeszcze odrabiać straty, ale rywal wyciągnął wnioski z pierwszej części i kontrolował wydarzenia. Dopiero w doliczonym czasie Lebedyński zmniejszył rozmiar porażki płocczan. Dwa gole pozwoliły "Mikiemu" zostać współliderem w klasyfikacji strzelców, ale jego towarzysz Grzegorz Goncerz może jeszcze odpowiedzieć w tej kolejce. Cieszy się również najlepszy napastnik Arki Paweł Abbott, który z ośmioma trafieniami na koncie wskoczył za plecy liderów.
Arka wygrała 4:2, co oznacza, że będzie zimować na miejscu premiowanym awansem, a do pokonanych będzie tracić tylko punkt. Wygranymi byli także kibice, którzy mimo chłodu, przybyli tłumnie, by skonsumować deser na koniec udanej rundy dla żółto-niebieskich. Drużyny udowodniły, że potrafią robić show na boisku i będą faworytami do awansu, gdy rozgrywki zostaną wznowione.
Arka Gdynia - Wisła Płock 4:2 (1:1)
1:0 - Paweł Abbott 28'
1:1 - Mikołaj Lebedyński 37'
2:1 - Paweł Abbott 48'
3:1 - Paweł Wojowski 79'
4:1 - Rafał Siemaszko 82'
4:2 - Mikołaj Lebedyński 90+2'
Składy:
Arka: Konrad Jałocha - Tadeusz Socha, Alan Fialho, Michał Marcjanik, Marcin Warcholak - Antoni Łukasiewicz, Michał Nalepa (88' Damian Mosiejko) - Marcus Vinicius da Silva, Rafał Siemaszko (85' Grzegorz Tomasiewicz), Rashid Yussuff (74' Paweł Wojowski) - Paweł Abbott.
Wisła: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński (68' Wojciech Łuczak), Bartłomiej Sielewski, Patryk Stępiński - Maksymilian Rogalski, Piotr Wlazło - Damian Piotrowski, Dimitar Iliew (83' Piotr Mroziński), Arkadiusz Reca (78' Dominik Kun) - Mikołaj Lebedyński.
Żółte kartki: Fialho, Łukasiewicz, Socha (Arka) oraz Rogalski Stępiński (Wisła).
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
I liga (2015/2016)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 12 | 3 | 60:29 | 69 |
2 | Wisła Płock | 34 | 19 | 6 | 9 | 51:28 | 63 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 4 | 14 | 53:53 | 52 |
4 | GKS Katowice | 34 | 15 | 7 | 12 | 42:36 | 52 |
5 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 15 | 7 | 12 | 57:51 | 52 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 9 | 11 | 47:33 | 51 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 41:34 | 51 |
8 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 11 | 15 | 8 | 46:44 | 48 |
9 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 13 | 8 | 13 | 51:43 | 47 |
10 | Wigry Suwałki | 34 | 12 | 9 | 13 | 41:35 | 45 |
11 | Stomil Olsztyn | 34 | 11 | 11 | 12 | 34:42 | 44 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 12 | 7 | 15 | 40:45 | 43 |