- To ważny zawodnik naszej drużyny. Wyróżnia się przede wszystkim tym, że jest superzmiennikiem. Mało tego, to być może najlepszy rezerwowy Europy - mówi Francuz.
Kamil Grosicki w tym sezonie zagrał w Stade Rennes we wszystkich piętnastu meczach ligowych. Tylko w czterech wyszedł jednak w podstawowym składzie. Strzelił za to pięć goli i jest najlepszym strzelcem drużyny. I dla Montaniera to pasuje, który mówi jeszcze, że Polak spisuje się najlepiej właśnie jako rezerwowy. Wtedy, gdy jest świeży i gra przeciwko zmęczonym rywalom. - Dla mnie najważniejsze jest to, że Kamil wnosi coś do drużyny - dodaje.
Sam piłkarz priorytety ma jednak inne. On chce grać jak najwięcej, bo Euro 2016 za pasem. Ostatnio w rozmowie z "Super Expressem" przyznawał, że być może zimą trzeba będzie zmienić klub. Do końca zimowego okna transferowego reprezentuje go Thomas Kroth, niemiecki agent, który prowadzi interesy między innymi Manuela Neuera. Ma rozejrzeć się za klubem w Bundeslidze. Już pojawiły się spekulacje, że Grosickiego chcą Hertha Berlin, VfB Stuttgart i Eintracht Frankfurt.
- Nie palę się do wyjazdu z Francji za wszelką cenę, ale jeśli będzie coś konkretnego, a kluby się dogadają, to nie wykluczam - mówił we wspomnianej rozmowie.
We Francji Polak ma umowę ważną do końca czerwca 2017 roku. Serwis transfermarkt.de wycenia go na 2 mln euro
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)