Duże testowanie w Pogoni Szczecin

Przedstawiciele siedmiu klubów przyjechali na test-mecz pod okiem Czesława Michniewicza. Trener Pogoni Szczecin obejrzał, jak ekipa sprawdzanych zawodników zdominowała i pokonała 4:0 drużynę rezerw.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Czesław Michniewicz Newspix / Wojciech Klepka/Cyfrasport / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Testowani rozpoczęli mecz aktywnie. Byli odpowiednio zmobilizowani, by pokazać się przed trenerem Czesławem Michniewiczem. Choć w pierwszych minutach dopiero poznawali swoje imiona, to zepchnęli rezerwistów do głębokiej obrony. Szybko zdobyli gola po ataku lewym skrzydłem Huberta Kotusa z Rafałem Gutowskim. Akcja zakończyła się niefortunnym, samobójczym kopnięciem Filipa Łaźniowskiego.

Po przerwie zarysowała się jeszcze wyraźniejsza przewaga białych, w których barwach zagrali przedstawiciele kilku klubów z regionu. Skończyło się wynikiem 4:0, a trafieniami do bramki popisali się Bartosz Flis. Oskar Szczepanik oraz Radosław Wiśniewski.

- W ostatnim momencie dowiedzieliśmy się o test-meczu. Dzień przed informację potwierdził trener Kapuściński, więc nie było jakiegoś szczególnego przegrupowania czy przygotowania - opowiadał Wiśniewski z Błękitnych Stargard.

Błękitni stanowili największą grupę na boisku. Poza Wiśniewskim przyjechali Maciej Liśkiewicz, Bartosz Flis, Piotr Wojtasiak i Rafał Gutowski, a także wypożyczeni tam z Pogoni Szczecin Jakub Okuszko oraz Łaźniowski.

Dobrze zaprezentował się na lewej obronie Hubert Kotus ze Świtu Skolwin. Michniewicz kilkakrotnie zwracał uwagę, że beniaminek III ligi gra ciekawy futbol i obejrzał w czwartek również Michała Kołodziejskiego i Oskara Szczepanika.

- Po meczu trener był w szatni. Podziękował za przyjazd i przeprosił, że musieliśmy zagrać na sztucznym boisku. Na pewno fajnie, że dał szansę pokazania się. Nie boi się ryzyka i stawia na młodych. Ponadto piłkarze z regionu wiedzą że są obserwowani. Praktycznie w każdej kolejce ktoś ze sztabu jest na meczu II ligi. Teraz wszystko w rękach trenerów, czy sięgną po kogoś z grupki, która zagrała w test-meczu - dodał Wiśniewski.

Pozostali piłkarze testowani to: Patryk Bil (Stilon Gorzów), Kacper Stukonis (Drawa Drawsko), Krzysztof Filipowicz, Mateusz Sowała i Szymon Kurczak (Chemik Police), Przemysław Brzeziański (Gwardia Koszalin) i Kajetan Pogorzelczyk (Vineta Wolin).

Po spotkaniu Czesław Michniewicz uśmiechnął się i odpowiedział, że pewne jest tylko, że poprawiła się pogoda. Można jednak spodziewać się, że minimum jeden zawodnik dostanie szansę pokazania się zimą.

Mecz obserwował z trybunki Dawid Kort. Tego samego dnia Pogoń Szczecin ogłosiła, że najlepszy asystent I ligi wraca do Ekstraklasy z wypożyczenia. Kreatywny gracz spędził pół roku w Drutex-Bytovii Bytów. Ma zwiększyć rywalizację na pozycji ofensywnego pomocnika, gdzie Portowcy mają problem.

Pogoń Szczecin powinna organizować więcej test-meczów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×