Podbeskidzie Bielsko-Biała w starciu z Cracovią dostało lekcję futbolu. Pasy skrzętnie wykorzystały błędy rywali i odniosły wysokie zwycięstwo. Dla Górali był to trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa, a bielski zespół w ligowej tabeli spadł na 13. pozycję i nad strefą spadkową ma cztery punkty przewagi. Najbliższym rywalem Podbeskidzia będzie Ruch Chorzów.
Górale są jedyną drużyną, która w tym sezonie nie wygrała meczu na własnym stadionie. W ośmiu dotychczasowych pojedynkach bielszczanie na obiekcie przy ulicy Rychlińskiego zdobyli zaledwie 4 punkty. W starciu z Ruchem gracze Podbeskidzia chcą przełamać złą serię. - Liczymy na przełamanie na własnym stadionie. Mam nadzieję, że do końca tego roku zdobędziemy jak najwięcej punktów, gdyż pomału ta środkowa część tabeli nam ucieka - przyznał Kamil Jonkisz.
W starciu z Cracovią słabo zagrała defensywa bielskiego zespołu, która w poprzednich spotkaniach była sporym atutem zespołu. To kolejny powód, by w pojedynku z chorzowianami zrehabilitować się za wysoką porażkę. - Cracovia pokazała bardzo dobry futbol, wymienili wiele podań, strzelili mnóstwo goli. Patrzymy na następny mecz, który zagramy przed własną publicznością i mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni z naszej gry. Z Ruchem liczy się tylko zwycięstwo - zadeklarował bramkarz bielskiego klubu, Emilijus Zubas.
W Podbeskidziu panuje wysoka mobilizacja. Górale w tej rundzie mają już tylko dwie okazje, by podreperować swój dorobek w meczach u siebie. Dodajmy, że w 2015 roku bielszczanie tylko dwa razy wygrali ligowe pojedynki rozegrane na swoim stadionie. - Skupiamy się na każdym najbliższym spotkaniu i chcemy wygrywać. Staramy się jak najszybciej zapomnieć o tym co dzisiaj się wydarzyło i walczyć w sobotę o trzy punkty. Będziemy chcieli przełamać tą złą passę w Bielsku-Białej i znowu złapać jakąś serię, po której będziemy starali się zdobywać więcej punktów - stwierdził Fabian Hiszpański.
Mecz pomiędzy Podbeskidziem Bielsko-Biała i Ruchem Chorzów rozegrany zostanie w sobotę 5 grudnia. Początek spotkania zaplanowany został na godzinę 18:00.