Gra lepsza niż wynik. Takie komentarze można było usłyszeć po ostatniej - trzeciej z kolei - porażce kielczan (1:2). W Chorzowie podopieczni Marcina Brosza pokazali się z obiecującej strony w ofensywie, wypracowując sobie kilka dogodnych okazji strzeleckich. Zawiodła jednak nie tylko skuteczność, lecz wyjątkowo to, z czego w tym sezonie Korona słynie - postawa defensywy. W ramach 19. kolejki Złocisto-Krwiści spróbują poprawić te elementy, tak aby ucieszyć swoich kibiców.
- Dla nas liczy się to, że gramy u siebie, mamy zespół, który chce wygrywać i zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się jak najlepiej na tle Lecha. Musimy być gotowi na 120 procent. Bardzo liczymy na cechy wolicjonalne. Ekstraklasa pokazuje, że cokolwiek w niej przewidzieć jest rzeczą niewiarygodnie trudną - powiedział 42-letni trener.
Gracze z województwa świętokrzyskiego nie przegrali żadnego z czterech ostatnich meczów przeciwko poznaniakom, dlatego wierzą, że to dobry rywal na przełamanie kilku serii, w tym tej najdłuższej, wynoszącej ponad cztery miesiące bez zwycięstwa przed własną publicznością.
To, co może pokrzyżować gospodarzom ambitne plany, to między innymi absencja Macieja Wilusza. Prezentujący wysoką formę obrońca jest wypożyczony do Kielc właśnie z Lecha i zgodnie z zapisem w umowie nie wystąpi w tym spotkaniu - zastąpi go dawno niewidziany Krzysztof Kiercz. Niepewny jest również udział Przemysława Trytki.
Swoje problemy kadrowe ma także Jan Urban. Doświadczony szkoleniowiec będzie musiał sobie poradzić bez Marcina Robaka, Gergo Lovrencsicsa czy Dariusza Dudki. Mimo okrojonej kadry humory w Poznaniu dopisują. Lech wreszcie zaczyna gonić czołówkę ligi, tracąc do ósmego miejsca - zajmowanego przez najbliższego rywala - zaledwie punkt.
Od momentu zmiany na stanowisku trenera mistrzowie Polski wyraźnie się rozpędzili. Poprawie uległ ich styl, ale przede wszystkim osiągane wyniki. Kolejorz wygrał cztery spotkania z rzędu. I nie ma zamiaru na tym poprzestać. Kolejna odprawiona z kwitkiem ma zostać Korona.
- Mają u siebie dużo problemów, ale grają dobrze w piłkę. Stwarzają sytuacje, choć brakuje im wyników - ocenił Urban. - Chcę, żebyśmy wygrali. Dla mnie najważniejsze jest podtrzymanie dobrej passy. Chcemy zagrać tak jak ostatnio zagrać dobry mecz. Efektownie, tak jak z Wisłą. Gdyby to się udało byłoby fajnie - dodał były reprezentant Polski.
Chociaż jeszcze nie wszystko funkcjonuje jak należy, to już teraz śmiało można napisać, że drużyna z Wielkopolski odzyskała pewność siebie. Występ w Kielcach ma być potwierdzeniem rosnącej dyspozycji, a także rehabilitacją za 4. kolejkę, gdy przy Bułgarskiej padł bezbramkowy remis. - Jesteśmy faworytem sobotniego spotkania i nie możemy się bać o tym mówić - stwierdził Marcin Kamiński.
Korona Kielce - Lech Poznań / sob. 05.12.2015, godz. 15:30
Przewidywane składy:
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Vladislavs Gabovs, Krzysztof Kiercz, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Bartłomiej Pawłowski, Aleksandrs Fertovs, Vlastimir Jovanović, Nabil Aankour, Łukasz Sierpina - Airam Cabrera.
Lech Poznań: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Darko Jevtić, Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty, Szymon Pawłowski - Dawid Kownacki.
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Zamów relację z meczu Korona Kielce - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT