Obrońca Legii Warszawa z udziału w spotkaniu z Piastem wykluczył się sam, żółtą kartką jaką otrzymał w niedzielnym meczu z Wisłą Kraków. To czwarte takie upomnienie Michała Pazdana w tym sezonie, a to oznacza jeden mecz przerwy.
Wcześniej reprezentant Polski oglądał żółte kartki w meczach z Górnikiem Łęczna, Cracovią i Lechią Gdańsk. W spotkaniu niedzielnym był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku. I w ogóle jest w tym sezonie to pierwszoplanowa postać Legii Warszawa. Pazdan oznacza w tyłach spokój, nieprzypadkowo najlepszy obrońca ligi z poprzedniego sezonu ma pewne miejsce w pierwszym składzie, dostał też kapitańską opaskę.
Jego nieobecność w starciu z Piastem będzie więc bardzo dużym osłabieniem Legii. W kluczowym meczu. Legia zmniejszyła stratę do lidera ekstraklasy do pięciu punktów, w niedzielę podejmuje go u siebie. Musi wygrać.
Na razie, w 19. kolejce wicelider zwyciężył w Krakowie 2:0.
Kosztowna wpadka Realu w Pucharze Króla