W 49. minucie spotkania ze Starą Damą przypadkowo na lewą rękę Krychowiaka nadepnął Marco Sturaro. Na ranie pojawiła się krew i Polak musiał opuścić boisko, jednak po interwencji służb medycznych wrócił do gry.
Dzień po meczu Grzegorz Krychowiak udostępnił zdjęcie swojej ręki na Twitterze. Zapewnił przy okazji, że wszystko jest w porządku i zagra w kolejnym spotkaniu Sevilli.
W sobotę, w ramach 15. kolejki Primera Division, drużyna z Andaluzji zmierzy się na własnym boisku ze Sportingiem Gijon.
Źródło artykułu: