Losowanie grup Euro 2016 odbywało się w momencie, gdy piłkarze Lechii Gdańsk grali z Wisłą Kraków. - Dowiedziałem się dopiero po meczu. Cieszę się, że losowanie już za nami. Nie tylko ja na to czekałem. Wszyscy byliśmy ciekawi, na kogo trafimy. Czy to mocni przeciwnicy, czy nie będzie, wiadomo po mistrzostwach - powiedział Sebastian Mila.
Jednym z rywali Biało-Czerwonych będzie reprezentacja Niemiec, której Mila strzelił gola podczas meczu na Stadionie Narodowym. - Fajnie by było w ogóle pojechać na mistrzostwa, a strzelenie gola byłoby czymś fantastycznym. Jest jeszcze wiele marzeń do spełnienia i fajnie jest się poświęcać - dodał.
Poza Niemcami, Polacy zmierzą się z Ukrainą i z Irlandią Północną. - Znając trenera Nawałkę, ktokolwiek byłby w tej grupie, miał on inne plany. Zawsze celem jest awans. Mam nadzieję, że tym razem reprezentacji Polski się to uda. Wsparcie, jakie otrzymuje kadra od kibiców musimy przełożyć na boisko - ocenił Mila.
Niedawno pomocnik reprezentacji i Lechii Gdańsk był poza składem swojego klubu. W ostatnim czasie zaczął jednak grać i łapać formę. - Robię wszystko, by być w formie i aby przełożyło się to na następną rundę. Mam ogromne wsparcie od prezesa Mandziary i od chłopaków z drużyny. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej - stwierdził Mila.
Andrzej Strejlau: Modliłem się, żeby Guardiola ściągnął Lewandowskiego