Premier League: Manchester City rozbił Sunderland

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Ekipa Manuela Pellegriniego bez większych problemów zainkasowała komplet punktów, pokonując w spotkaniu 18. kolejki Premier League pogrążony w kryzysie Sunderland aż 4:1. Doskonale zaprezentował się Kevin De Bruyne, autor gola i dwóch asyst.

Manchester w czołówce, Sunderland prawie na samym dnie. Kibice, którzy spodziewali się łatwego zwycięstwa Obywateli nie zawiedli się. Już od samego początku gospodarze ruszyli do przodu. Przewagę udokumentowali w 12. minucie. Po fatalnej wrzutce Aleksandara Kolarova futbolówka trafiła pod nogi Kevina De Bruyne, a ten pokazał bardziej doświadczonemu koledze z zespołu, jak wygląda precyzyjne dośrodkowanie. Skorzystał z niego Raheem Sterling.

Drużyna prowadzona prze chilijskiego szkoleniowca rozkręcała się z akcji na akcję i już pięć minut później podwyższyła prowadzenie. Z gola cieszył się Yaya Toure. Iworyjczyk popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego. Sunderland próbował się pozbierać - świetną szansę zmarnował Fabio Borini - lecz nie miał absolutnie żadnych argumentów pozwalających nawiązać równorzędną walkę, co w efekcie sprawiło, że to Vito Mannone w 22. minucie raz jeszcze wyciągał piłkę z siatki. Pokonał go Wilfried Bony, a drugą asystę na koncie zapisał De Bruyne.

Bezpieczna przewaga nie zadowalała zawodników z Etihad Stadium. Po zmianie stron na gola polował między innymi David Silva. Uderzenie Hiszpana z najwyższym trudem powstrzymał Mannone. W 54. minucie świetny występ zdobytą bramką okrasił Kevin De Bruyne. Nie był to jednak koniec strzelania.

W 59. minucie Sunderland niespodziewanie zmniejszył straty. Joe Harta na raty pokonał Fabio Borini. Włoch wykorzystał błąd defensorów Manchesteru, którzy myśleli, że 24-latek był na spalonym. Bramka dla Czarnych Kotów nie odmieniła losów tej rywalizacji. To Manchester do końca dyktował warunki i powinien po raz piąty ucieszyć swoich fanów, ale Wilfried Bony pomylił się z rzutu karnego.

Ostatecznie piłkarze Pellegriniego zrehabilitowali się z porażkę z Arsenalem Londyn i zbliżyli się do liderującego w tabeli Leicester City.

Manchester City - Sunderland AFC 4:1 (3:0) 1:0 - Raheem Sterling 12' 2:0 - Yaya Toure 17' 3:0 - Wilfried Bony 22' 4:0 - Kevin De Bruyne 54' 4:1 - Fabio Borini 59'

W 69. minucie Wilfried Bony (Manchester) nie wykorzystał rzutu karnego (nie trafił w bramkę).

Składy:

Manchester City: Joe Hart - Bacary Sagna, Nicolas Otamendi (62' Vincent Kompany (71' Martin Demichelis), Eliaquim Mangala, Aleksandar Kolarov - Fernandinho, Yaya Toure (62' Fabian Delph), Kevin De Bruyne, David Silva - Raheem Sterling, Wilfried Bony.

Sunderland AFC: Vito Mannone - Billy Jones, John O'Shea, Sebastian Coates, Patrick van Aanholt - Yann M'Vila (56' Lee Cattermole), Jordi Gomez, Adam Johnson, Fabio Borini, Danny Graham (72' Duncan Watmore) - Steven Fletcher (63' Jeremain Lens).

Żółte kartki: Raheem Sterling (City) oraz Billy Jones (Sunderland).

Sędzia: Anthony Taylor.

->Wyniki Premier League

->Tabela Premier League

Źródło artykułu:
Komentarze (0)