Kiedy Pep Guardiola obejmował Bayern Monachium, zasugerował sternikom, by podjęli próbę sprowadzenia Neymara. Niemcy nie byli wówczas bez szans w walce z FC Barcelona i Realem Madryt, ale wątpili, czy Brazylijczyk da sobie radę w chłodnej Bawarii bez znajomości języka i nie podejmowali tematu.
Zaproponowali trenerowi Mario Goetze. Guardiola zgodził się na późniejszego bohatera mistrzostw świata, ale wolał mieć w swoim zespole Neymara. Czy doczeka się możliwości prowadzenia 23-letniego gwiazdora? To niewykluczone, bo działacze Manchesteru City dysponują niemałymi środkami na dokonanie wzmocnień, a napastnik nie wyklucza transferu. Według doniesień, nie planuje przedłużać wygasającego w 2018 roku kontraktu z Dumą Katalonii.
Pozyskanie Neymara byłoby wielkim osiągnięciem Obywateli, a jeszcze większym hitem okazałoby się sprowadzenie Lionela Messiego. - Nie mam wątpliwości, że Man City może o niego powalczyć. Dopóki Guardiola nie podpisze kontraktu, to tylko plotka, jednak nie wydaje się nierealistyczna. Manchester ekonomicznie może pozwolić sobie na bardzo wiele, a Leo mógłby grać tutaj ze swoim przyjacielem Aguero - analizuje bramkarz Wilfredo Caballero.
Formację ofensywną wicemistrza Anglii może wraz z Guardiolą zasilić Jamie Vardy. Lider klasyfikacji strzelców Premier League z Leicester City również znajduje się na celowniku Manchesteru i jest wyceniany na 40 mln euro.
ciekawe jak będzie w City