Po raz pierwszy, odkąd rywalizacja o mistrzostwo Polski prowadzona jest w systemie jesień/wiosna, po pierwszej części sezonu Cracovia znalazła się na ligowym podium. Postawa Pasów to obok dyspozycji Piasta Gliwice największe pozytywne zaskoczenie rundy jesiennej.
Trener Jacek Zieliński zdaje sobie sprawę z tego, że jego zespół wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. - Jesteśmy na trzecim miejscu w tabeli, ale druga runda będzie dla nas trudniejsza i uczulam na to swoich zawodników - mówi opiekun Pasów i dodaje: - Nie jesteśmy już anonimową Cracovią, tylko jesteśmy Cracovią, która dobrze grała w rundzie jesiennej i która będzie postrzegana jako jeden z faworytów. To jest gra z innej perspektywy.
Szkoleniowiec Cracovii wierzy jednocześnie w to, że jego piłkarze dojrzeli do gry o cele wyższe niż tylko utrzymanie w Ekstraklasie.
- Już jesienią to pokazali. Nie pękaliśmy przed żadnym przeciwnikiem. Runda wiosenna będzie cięższa dla nas i dla Piasta - i my, i Piast zostaliśmy wystawieni na piedestał, na którym trzeba się będzie się utrzymać. Sami jesteśmy ciekawi tego, jak to będzie, ale podchodzimy do tego bardzo spokojnie - zapewnia Zieliński.
- W takiej sytuacji powinny wyjść mądrość i jakość drużyny, ale jesteśmy na to przygotowani. Będziemy walczyli o to, by co najmniej zachować to trzecie miejsce - deklaruje trener Cracovii.
Klub z Kałuży 1 ma w kolekcji pięć złotych oraz dwa srebrne i dwa brązowe medale mistrzostw Polski, ale po raz ostatni zakończył sezon na ligowym podium w 1952 roku.