Spore osłabienia Miedzi Legnica. Z klubu odchodzą Sabala i Marquitos

We wtorek piłkarze I-ligowej Miedzi rozpoczną przygotowania do drugiej części sezonu. W Legnicy nie będą już grać m.in. Valerijs Sabala, Marquitos i Mateusz Lis. To jeszcze nie koniec zmian.

Artur Długosz
Artur Długosz

Zarówno Marquitos, jak i Valerijs Sabala byli dla Miedzi Legnica bardzo ważnymi zawodnikami. - Obiecaliśmy Marquitosowi i Sabali w momencie podpisywania kontraktów z Miedzią, że jeśli nie będziemy na koniec rundy jesiennej zajmować czołowego miejsca w tabeli, to nie będziemy im robić przeszkód z odejściem zimą, jeśli będą mieli oferty z lepszych klubów i atrakcyjniejszych lig. Z drugiej strony piłkarze ci zaakceptowali przesunięcie im znacznej części wynagrodzenia na miesiąc marzec i rezygnacji z tego wynagrodzenia, jeśli zajdzie taka sytuacja i nie dokończą sezonu w Miedzi. Przypomnę, że negocjacje prowadziliśmy w momencie, w którym zespół zajmował 15-18 miejsce w tabeli i gra w takim zespole tych piłkarzy specjalnie nie interesowała - tłumaczy na łamach miedzlegnica.eu Andrzej Dadełło, właściciel Miedzi.

Dadełło komentuje jednak, że kadra Miedzi wiosną będzie silniejsza niż ostatnio. - Tak jak zapowiadaliśmy wiosną kadra Miedzi będzie silniejsza niż jesienią i to niezależnie od tych bardzo dobrych piłkarzy, którzy opuścili nasz klub, bo nie tylko na ich miejsce przyjdą wartościowi zawodnicy. Trzon zespołu trzeba zbudować już zimą i władze klubu oraz sztab trenerski dostali do tego bardzo wyraźne wytyczne - wyjaśnił właściciel klubu.

Przygodę z Miedzią kończy także bramkarz Mateusz Lis. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu otrzymał Dominik Budzyński, a o przyszłości Dawida Smuga zdecydują najbliższe rozmowy. Jest też pewne, że zimą Miedź pozyska co najmniej jednego bramkarza.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×