25-letni piłkarz zaakceptował już warunki kontraktu zaproponowane przez I-ligowca i jeśli kluby porozumieją się co do wysokości kwoty za półroczne wypożyczenie, Kami Witkowski rundę wiosenną spędzi na Lubelszczyźnie.
Jak czytamy na łamach Gazety Wyborczej, taki rozwój wydarzeń jest związany z wzajemną niechęcią trenera Pasów, Artura Płatka oraz wychowanka Lublinianki.
Niewykluczone, że w ślad za 25-letnim napastnikiem podąży Krzysztof Radwański. Według jednej z rozważanych opcji obaj zawodnicy mieliby trafić do Łęcznej w zamian za przyspieszone przejście do Cracovii Jakuba Grzegorzewskiego. Przypomnijmy, że niedawno napastnik Górnika parafował z krakowskim klubem umowę obowiązującą od lipca.
Witkowski, który miałby wziąć udział w powyższej transakcji, niegdyś kosztował Pasy 180 tys. zł. Tyle właśnie władze klubu spod Wawelu zapłaciły Górnikowi Polkowice, gdy w 2007 roku przeprowadzano transfer. Teraz Cracovia chciałaby odzyskać część wyłożonych pieniędzy.
Oprócz załatwiania spraw personalnych, zespół Artura Płatka w dalszym ciągu przygotowuje się do rundy wiosennej. W najbliższą sobotę Pasy rozegrają dwa spotkania sparingowe - ze Stalą Stalowa Wola i Startem Otwock.