Oba kluby nie będą mogły przeprowadzać transferów w najbliższych letnim i zimowym okienkach transferowych (lato 2016 i zima 2017). Real i Atletico mogą natomiast kontraktować piłkarzy do końca tego miesiąca.
FIFA postępowanie w sprawie madryckich klubów prowadziła od roku. Federacja stwierdziła, że zarówno Real, jak i Atletico złamały przepisy przepisy przy sprowadzaniu małoletnich zawodników. "Królewscy" ukarani zostali za m.in. transfer... Luki Zidane'a, syna obecnego trenera Realu Zinedine Zidane'a.
Poza zakazem transferowym, Atletico musi zapłacić 900 tysięcy franków szwajcarskich a Real 360 tys. kary i w przeciągu trzech miesięcy uregulować sytuację małoletnich piłkarzy zaangażowanych w naruszenie przepisów.
Real i Atletico mają dwa tygodnie na wzmocnienia zanim zakaz zacznie obowiązywać. Trudno się jednak spodziewać, że Real w połowie sezonu sprowadzi choćby Roberta Lewandowskiego, o transferze którego spekuluje się od miesięcy. Polski napastnik na Bernabeu mógłby więc trafić dopiero latem 2018 roku, czyli kiedy będzie miał już 29 lat.
Szansą dla obu klubów jest powtórzenie manewru Barcelony, która po otrzymaniu identycznej kary od FIFA, odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Trybunał wstrzymał karę do czasu rozpatrzenia odwołania, a Barcelona w tym czasie mogła dokonywać transferów.