Legia chce osłabić Lecha wizerunkowo? Jan Urban: To nie tak, zadziałał po prostu biznes

 / PAP/Bartłomiej Zborowski
/ PAP/Bartłomiej Zborowski

Zatrudnienie przez Legię Kaspra Hamalainena to z pewnością wizerunkowy cios dla Lecha. Trener Jan Urban podkreśla jednak, że nawet bardzo mocny skład niczego ekipie z Warszawy nie zagwarantuje, a jako przykład wskazuje Primera Division.

Wicemistrz Polski już sięgnął po Fina, a w spekulacjach prasowych padały też nazwiska Barry'ego Douglasa i Marcina Kamińskiego. - Każdy ma prawo pójść do pracy tam gdzie chce. Wiadomo, że w środowisku panują pewne zasady, ale zmiana barw nie jest przecież żadnym przestępstwem - zaznaczył Jan Urban.

Na trenerze Lecha zakupy Legii nie robią żadnego wrażenia. - Kiedyś mówiło się Holywood Legia, teraz być może będziemy się przyzwyczajać do Los Galacticos. Tak czy siak powalczymy. Atletico Madryt dało sobie radę z Barceloną i Realem, więc my możemy z Legią.

Urban nie ma też żadnego problemu z polityką transferową, jaką przyjął klub ze stolicy. - Każdy ma do tego prawo. Jeśli pozwalają mu na to finanse, proszę bardzo. Ja natomiast nie przejmuję się tym co robi rywal, bardziej myślę o własnym zespole i tym, do czego mogę dojść z nim. Nie mam zamiaru na nikogo się oglądać, bo to mi w niczym nie pomoże. Skupiam się na tym, byśmy sami jak najlepiej wykorzystali okienko transferowe.

Faktem jest jednak, że zatrudnienie przez Legię Kaspra Hamalainena wywołało w Poznaniu duże poruszenie i wielu kibicom trudno to przełknąć. Urban pracował w obu klubach, więc ma doskonałe rozeznanie. Czy jego zdaniem wicemistrz Polski chce głównemu rywalowi zadawać ciosy wizerunkowe? - Taktyki są bardzo różne. Można kupować zawodników z zewnątrz, ale można też osłabiać przeciwników. My i tak wiedzieliśmy, że Kasper nie zostanie w Lechu, jedyne czego możemy żałować to fakt, że nie dał nam nawet możliwości negocjacji. Czy prezes Leśnodorski chce nam akurat zadawać rany wizerunkowe? Nie sądzę, piłka nożna to po prostu biznes. Jeśli my w danym momencie moglibyśmy wziąć jakiegoś piłkarza z Legii, a on chciałby u nas grać, to czemu nie? Skoro w Warszawie mogą to robić, to w Poznaniu też - zaznaczył szkoleniowiec.

- Na dzień dzisiejszy nie interesujemy się żadnym zawodnikiem Legii, więc nie ma o czym mówić, choć z pewnością byłoby w kim wybierać - zakończył Urban.

Nemanja Nikolić: Bardzo ciężko trenujemy, ale czujemy się dobrze

Źródło: Legia.com/x-news

Komentarze (5)
avatar
_smigol_
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pierwsze trzy komentarze. Wszystkie kibiców legi. Widać Wielki Lech jest dla was jak powietrze. Juz was strach obecial a runda się jeszcze nie zaczęła. 
avatar
1916 Arek
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Urban... Co Ty chłopie pierdzielisz...???
Was po prostu nie stać finansowo na Naszych zawodników...!!! Czy Rutkowski wyłożyłby 4-5 baniek Euro za Nikolica...??? Nie ma takiej szansy... Was nie
Czytaj całość
Karol Szymczak
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja to mam w pompie i nie wzrusza mnie to. 
avatar
dragon0102
14.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
- Na dzień dzisiejszy nie interesujemy się żadnym zawodnikiem Legii, więc nie ma o czym mówić, choć z pewnością byłoby w kim wybierać - zakończył Urban. Czytaj całość