Denis Thomalla we wtorek zagrał w barwach nowego klubu w meczu sparingowym z Austrią Wiedeń. Na boisku pojawił się po przerwie, a w 65. minucie wpisał się na listę strzelców. 23-letni napastnik wykończył dobre podanie z prawej strony boiska i z kilku metrów strzałem lewą nogą w długi róg umieścił piłkę w siatce. Heidenheim pokonał Austriaków 2:0.
Dla Thomalli to bardzo ważny moment. Gdy przychodził do Lecha wydawało się, że może być wzmocnieniem. Początkowo nie grał najgorzej, ale po kilku zmarnowanych sytuacjach nie poradził sobie z presją i spalił się psychicznie. Potem było już dużo gorzej. Spadała na niego ogromna dawka krytyki oraz żartów.
W poznańskim klubie wierzyli, że w końcu się przełamie, ale do tego nie doszło. W 27 meczach zdobył tylko 2 gole. Ostatniego pod koniec lipca w meczu z FC Basel. Nic więc dziwnego, że podjęto decyzję o jego wypożyczeniu. Klub z 2. Bundesligi po zakończeniu sezonu ma prawo pierwokupu.