Niecodzienne problemy A-klasowca - 140 tys. zł kary

Z niecodziennymi kłopotami borykają się władze A-klasowej Warty Obrzycko. Klub został ukarany astronomiczną jak na swoje możliwości sumą 140 tys. zł!

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

Skąd ta sankcja? Starosta Szamotulski (Obrzycko to niewielka miejscowość położona między Szamotułami a Wronkami) nałożył ją za nielegalną wycinkę 37 drzew na terenie wokół klubowych obiektów.

Władze Warty utrzymują, że nie miały z wycinką nic wspólnego. - Tę decyzję podjęto w oparciu o fakt, że na posesji jednego z członków zarządu znaleziono pięć metrów przestrzennych drewna. Jestem laikiem, ale wydaje mi się, że to nie jest ilość odpowiadająca 37 drzewom, poza tym drewno to pochodziło z prac porządkowych, jakie prowadziliśmy przy stadionie - wyjaśnił w rozmowie z WP SportoweFakty prezes klubu, Tomasz Konieczny.

Kara jednak pozostała, natomiast A-klasowiec nie dysponuje środkami na jej zapłatę. - 140 tys. zł to niemal pięciokrotność naszego rocznego budżetu. Z miasta otrzymujemy rocznie dotację w wysokości 30 tys., przy czym z tej sumy i tak nie wolno opłacać żadnych kar - zaznaczył Konieczny.

Co zamierza teraz zrobić Warta? - Przygotowaliśmy odwołanie od decyzji Starosty Szamotulskiego i złożyliśmy je w Samorządowym Kolegium Odwoławczym w Poznaniu. Dokumentacja ma ok. sto stron i liczymy, że nasze argumenty zostaną uwzględnione - dodał prezes.

Decyzja może zapaść dopiero za kilka miesięcy, póki co widmo kary nie wpłynie jednak na bieżącą działalność klubu. Od lutego piłkarze Warty rozpoczną przygotowania do rundy wiosennej (zajmują aktualnie 6. miejsce w 16-zespołowej Klasie A, grupa Poznań II).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×