W 22 meczach obecnego sezonu Czerwone Diabły strzeliły 28 goli, co daje średnio 1,27 trafienia na mecz. Gdyby ta tendencja się utrzymała, to ekipa z Old Trafford zakończyłaby rozgrywki z dorobkiem 48 bramek, czyli najgorszym w historii swoich występów w Premier League.
Dotąd najgorszy sezon Man Utd pod tym względem to 2004/2005. Wtedy zespół prowadzony przez Alexa Fergusona strzelił 58 goli w 38 spotkaniach (średnio 1,53) i zakończył zmagania na 3. miejscu.
Czy z obecną skutecznością podopieczni Louisa van Gaala mogą być mistrzem Anglii? Wątpliwe. Dotąd w rozgrywkach, które obejmowały 38 meczów, do wywalczenia takiego sukcesu potrzebne było co najmniej 68 bramek. Taki dorobek miały Arsenal w edycji 1997/1998 i Manchester United 11 lat później.
Fani Bundesligi nie wierzą w Lewandowskiego