Pomocnik reprezentacji Polski wyrównał rezultat meczu na 1:1, odpowiadając na gola Carlosa Bakki. Znakomicie wykorzystał podanie od Riccardo Saponary i posłał piłkę między nogami interweniującego Gianluigiego Donnarummy. Empoli po trafieniu Giacomo Bonaventury musiało gonić wynik w drugiej połowie, ale uratowało punkt dzięki skutecznemu Massimo Maccarone. Dla Zielińskiego był to jeden z najlepszych meczów w sezonie. Wcześniej Polak strzelił gola Genoi, zapisał na swoim koncie także cztery asysty w Serie A. Według "La Gazzetty dello sport" jego wartość wynosi obecnie aż 10 mln euro.
- To był znakomity mecz w wykonaniu naszego piłkarza - powiedział w rozmowie z WP Sportowe Fakty Piotr Czachowski, były zawodnik Udinese Calcio. - Widać, że coraz pewniej czuje się w Serie A i jest jednym z najlepszych graczy Empoli w tym sezonie. Ma znakomitą technikę, świetny strzał z obu nóg i dobry przegląd pola. Gol z Milanem da mu pozytywnego kopa i myślę, że do końca sezonu jeszcze trafi do siatki rywali - dodał komentator meczów ligi włoskiej w telewizji Eleven.
Pomocnik Empoli jest dopiero piątym Polakiem, który strzelił gola klubowi z San Siro. Wcześniej dokonali tego Kazimierz Deyna, Jan Pieszko, Jarosław Krzyżanowski i Kamil Glik. Bramka Zielińskiego była ważna, bo Empoli bardzo szybko straciło gola i musiało odrabiać straty. Pomocnik miał szansę na zwycięskiego gola w końcówce meczu, ale po jego strzale piłka minimalnie minęła słupek bramki Milanu. - Piotrek znowu udowodnił swoją wartość. Latem na pewno wróci do Udinese, bo jest tylko wypożyczony do Empoli, ale myślę, że powinien trafić do mocniejszego klubu. Nie dziwię się, że Napoli czy Roma są zainteresowane jego pozyskaniem - powiedział Piotr Czachowski.
W starciu z Milanem dobrze spisał się także polski bramkarz Łukasz Skorupski. Mecz na Stadio Carlo Castelani oglądał selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka, który obserwuje występy swoich kadrowiczów w 21. kolejce Serie A.
Mateusz Święcicki