Obrońca z przeszłością w Lidze Mistrzów w Podbeskidziu. "Liczę, że będę regularnie grał"

PAP / CTK / Jaroslav Podhorsky
PAP / CTK / Jaroslav Podhorsky

Podbeskidzie Bielsko-Biała dokonało w trakcie zimowej przerwy czterech transferów. Jednym z nowych zawodników jest Jozef Piacek, który w przeszłości grał z MSK Żylina w fazie grupowej Ligi Mistrzów. - Liczę, że będę regularnie grał - przyznał Słowak.

Jozef Piacek przez większość swojej kariery reprezentował barwy MSK Żylina. Z klubem tym doświadczony obrońca święcił wiele triumfów, a w sezonie 2010/2011 grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Słowak wystąpił w pięciu pojedynkach, w tym w wyjazdowym starciu przeciwko Chelsea.

Przez lata Piacek był podstawowym zawodnikiem MSK, ale w obecnym sezonie miał bardzo mało okazji do gry. - W ostatnim czasie nie grałem tam zbyt wiele, a to jest dla mnie najważniejsze. Gdy nie grałem czułem się bardzo źle, narastała frustracja, która pogłębiała złe samopoczucie. Wiedziałem, że jeśli chcę grać muszę zmienić klub i dlatego tu przyszedłem. Liczę przede wszystkim na to, że będę regularnie grał - powiedział słowacki obrońca.

32-latek to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze Podbeskidzia Bielsko-Biała. - Bardzo dobrze się tu czuję. Trafiłem do grupy dobrych zawodników, świetnie przygotowanych do rozgrywek i dobrych szkoleniowców, z którymi wierzę, że będziemy udanie współpracować. Poza boiskiem to też bardzo fajni ludzie, dlatego cieszę się, że tu jestem - stwierdził Piacek.

Słowak do bielskiego zespołu dołączył w trakcie zgrupowania w Turcji i zdążył w barwach nowego klubu zagrać w dwóch sparingach. - Wydaje mi się, że to bardzo silny zespół, który potrafi walczyć na boisku. Podoba mi się też zachowana równowaga pomiędzy liczbą młodych i starszych zawodników. Myślę, że ta drużyna może jeszcze wiele pokazać. Widziałem też stadion, który bardzo mi się spodobał, podobnie jak całe miasto, zdążyłem już zobaczyć centrum. Nie bez znaczenia jest też, że nie będę musiał się przeprowadzać. Obecnie mieszkam w Żylinie i tak pozostanie, będę dojeżdżał do Bielska bo to nie jest wcale daleko - przyznał Piacek.

Źródło artykułu: