Wcześniej kontrakty z GKS-em Katowice podpisali Wojciech Kochański i Patryk Szymański, którzy mają wzmocnić rywalizację w śląskim zespole. Zdecydowanie więcej kibice wymagać będą od Tomasza Zahorskiego, który w przeszłości grał w Ekstraklasie w Górniku Zabrze i Jagiellonii Białystok, a na swoim koncie ma 13 meczów w reprezentacji Polski.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że oczekiwania wobec mnie będą duże. Gra w reprezentacji Polski, czy wieloletnie występy w ekstraklasie sprawiają, że wymagania wobec mnie będą większe niż wobec młodego zawodnika, który dopiero zaczyna karierę - powiedział 31-letni napastnik.
GKS Katowice w rundzie wiosennej będzie dysponował silną ofensywą. Podstawowym napastnikiem śląskiego klubu jest Grzegorz Goncerz, który niedawno przedłużył kontrakt z GieKSą. - Wiadomo, pod jakim kątem GKS jest budowany. Mam nadzieję, że w znaczący sposób pomogę mu w walce o awans. Chciałbym, abyśmy wszyscy razem osiągnęli zakładany cel - przyznał Zahorski.
Trzy ostatnie lata Zahorski spędził w Stanach Zjednoczonych, gdzie grał w San Antonio Scorpions i Charlotte Indepedence. Polak zdecydował się na powrót do ojczyzny. - Od pewnego czasu byłem w kontakcie z menedżerem Dariuszem Motałą i trenerem Jerzym Brzęczkiem. Zostałem zaproszony do Katowic na testy. Wszystko poszło pomyślnie i mogliśmy podpisać kontrakt - stwierdził Zahorski.
Zobacz wideo:
Bilety na Euro 2016 rozeszły się na pniu
{"id":"","title":""}