- To było w drugiej połowie, w sytuacji z Kasprem Hamalainenem. Gdy powinniśmy dostać rzut karny - uściślił rosyjski trener Legii Warszawa.
Jego drużyna lekko, łatwo i przyjemnie wygrała w pierwszym wiosennym meczu 4:0.
- Udało nam się strzelić na początku dwa gole, ale potem zabrakło nam koncentracji i Jagiellonia zaczęła grać. W przerwie jednak sobie porozmawialiśmy i w drugiej połowie znowu prezentowaliśmy się tak, jak trzeba - analizował.
Stanisław Czerczesow jak to ma w zwyczaju nie chciał komentować gry poszczególnych piłkarzy. - Każdy miał udział w tym zwycięstwie.
Legia nadal jest na drugim miejscu w tabeli. Do Piasta Gliwice traci już tylko trzy punkty.
Zobacz wideo: Jacek Zieliński: Brakowało nam skuteczności. Mogliśmy wygrać znacznie wyżej
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.