Obroty Bundesligi na przestrzeni 11 lat sukcesywnie rosną. Z najnowszego opublikowanego raportu wynika, że portfel klubów Bundesligi zwiększył się o 6,94 proc. w stosunku do ubiegłego sezonu, co daje wartość 170 milionów euro wzrostu. Łącznie na koncie niemieckiej ekstraklasy znajdują się 2,62 miliardy euro. Zysk netto wyniósł 51 milionów euro.
- Profesjonalne struktury i zdrowe finanse są fundamentem sukcesu w sporcie – uważa prezes DFL Christian Seifert.
Powody do radości mają kluby 2. Bundesligi, które także się wzbogaciły. Po raz pierwszy od lat ich obrót przekroczył 500 milionów euro. Co więcej, te kluby po raz pierwszy zanotowały zysk, a nie stratę od sezonu 2005-06.
Z czego składają się dochody Bundesligi? Raport podaje, że największą ich część stanowią dochody z praw do transmisji wynoszące 731 mionów euro oraz reklam, które w sezonie 2014-15 zasiliły jej budżet o 672 miliony euro. Co ciekawe, transfery to zaledwie 8,80 proc. zysków, czyli niewiele ponad 230 milionów.
Przychody z zawodowego futbolu to także źródło niemieckiej gospodarki, która jest zasilana o podatki wynoszące blisko miliard euro w jednym sezonie. Wszystkie 36 klubów Bundesligi wpłaciło do skarbu państwa w sezonie 2014-15 aż 980,9 miliona euro.
W raporcie możemy przeczytać też, że wraz ze wzrastającymi obrotami klubów, rośnie liczba miejsc pracy. Bundesliga zatrudnia obecnie ponad 50 tysięcy pracowników, czyli o 20 tysięcy więcej niż w sezonie 2004-05.
- Bundesliga z roku na rok jest w coraz lepszej kondycji finansowej, ale musimy dalej się starać, jeśli chcemy należeć do czołówki lig europejskich - dodał prezes.
#dziejesiewsporcie: popis Messiego na treningu
Źródło: TVP S.A.
