Gigantyczne rury widoczne na placu budowy od razu sugerują, że to nie będzie zwykły stadion. Ciągną się na odcinku trzech kilometrów i będą dostarczały klimatyzowane powietrze na murawę Khalifa Stadium, który będzie jednym z dwunastu stadionów goszczących mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze za sześć lat.
Druga niezwykła rzecz dotycząca tego stadionu to fakt, że był on całkiem gotowy - i prezentował się bardzo nowocześnie i okazale - w trakcie towarzyskiego meczu w 2009 pomiędzy Brazylią i Anglią. Ale potem uznano, że jednak prezentuje się niewystarczająco nowocześnie i okazale i zburzono go prawie całkowicie. W tym samym miejscu właśnie budowany jest nowy, o pojemności 68 000 kibiców zamiast poprzednich 40 000.
I to jest właśnie dobry symbol nadchodzących mistrzostw świata w Katarze - nic nie jest nadmierną ekstrawagancją dla władz, które z rozmachem przygotowują się do - już teraz - głośnego i kontrowersyjnego turnieju. To będą pierwsze mistrzostwa na Bliskim Wschodzie, pierwsze w zimie i są zapowiadane jako najbardziej "kompaktowy" turniej, który będzie tak zorganizowany, żeby oszczędzić piłkarzom i kibicom dalekich podróży. Dodatkowo dzięki właśnie powstającym drogom, połączeniom kolejowym i rozbudowanej sieci transportu kibic ma mieć możliwość obejrzenia nawet trzech meczów dziennie.
Nasser Al Khater, sekretarz generalny turnieju, twierdzi, że będzie to "najlepszy turniej w historii piłki nożnej". - Będzie kompaktowy, a wszystkie stadiony będą z sobą doskonale skomunikowane. Zapewnimy kibicom wszystko i to pod ręką: mecze, transport i rozrywkę. Chcemy to wszystko jak najbardziej zintegrować ze sobą i dostarczyć fanom i piłkarzom najbardziej zaawansowany technologicznie turniej - zapowiada Al Khater. On i jego rodacy są zdesperowani, żeby udowodnić reszcie świata, że poradzą sobie z trudna rolą gospodarza mistrzostw świata.
W Brazylii kibice reprezentacji Anglii musieli pokonać prawie 10 tysięcy kilometrów, żeby obejrzeć trzy mecze fazy grupowej swoich idoli. W Katarze, nawet jeżeli angielscy piłkarze dojdą do samego finału mistrzostw, podróże zajmą ich fanom zaledwie 230 kilometrów. Wszystkie uczestniczące drużyny dostaną bazy treningowe, identyczne i z takim samym wyposażeniem, w których będą przebywać przez cały turniej.
Mimo tych wszystkich ewentualnych zalet nie da się zapomnieć o kontrowersjach, które towarzyszą katarskiemu turniejowi prawie od początku ogłoszenia decyzji. Nielegalni pracownicy z krajów azjatyckich, wykorzystywani, źle opłacani i fatalnie traktowani czy zarzuty korupcyjne to najpoważniejsze z nich. FIFA oświadczyła, że "bardzo się niepokoi doniesieniami o masowym wykorzystywaniu Nepalczyków fizycznie i finansowo podczas budowy obiektów na mistrzostwa". Ale Katarczycy bronią się na różne sposoby, na przykład informując, że podczas budowy stadionu Khalifa robotnicy przepracowali jak dotąd 9 milionów godzin i nie było żadnej śmierci ani nawet poważnego wypadku.
Po drugiej stronie ulicy znajduje się ogromna i bardzo nowoczesna akademia Aspire, której najważniejszym celem jest kształcenie i trenowanie przyszłych i obecnych reprezentacji Kataru w wielu dyscyplinach. Co zimę gości ona zespół Paris Saint Germain, w planach są także mecze towarzyskie z Manchesterem City, wszystko podporządkowane temu, żeby na mistrzostwach świata Katarczycy byli w stanie powalczyć z najlepszymi. Brzmi jak utopia, ale nie zapominajmy, że reprezentacja tego kraju w piłce ręcznej zdobyła nieoczekiwanie srebro na mistrzostwach globu rozgrywanych właśnie w Katarze.
- Oczywiście są ogromne oczekiwania wobec naszej reprezentacji narodowej, to oczywiste skoro jesteśmy gospodarzem. I wkładany jest ogromny wysiłek wielu osób, zwłaszcza z Katarskiego Związku Piłki Nożnej oraz Aspire Academy, żeby tym oczekiwaniom sprostać. Myślę, że rezultaty pokazane podczas mistrzostw świata będą zadowalające, bo poziom naszej drużyny narodowej nieustannie się podnosi - zapowiada Al Khater.
Mistrzostwa świata w Katarze odbędą się w dniach od 21 listopada do 18 grudnia 2022.
Zobacz wideo: Mateusz Możdzeń: liczę, że wygrana z Lechem pomoże nam się przełamać
Źródło: TVP S.A.
Tez dziwne jest dla mnie to że mają możliwości żeby zrobić najlepszy turniej wszechczasów ale dla nich Czytaj całość
http://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/525794/4-tysiace-tylu-robotnikow-zginie-przy-budowie-stadionow-na-ms-w-katarze