Zagłębie Lubin postawiło się Legii Warszawa

Legia Warszawa szybko wyszła na prowadzenie po tym, jak swoją sytuację wykorzystał Aleksandar Prijović. Szwajcar gola strzelił w 2. minucie. Chwilę wcześniej zmarnował jednak inną dobrą okazję. - To była dobra szansa. Nikolić dał mi dobre podanie, powinienem już wtedy pokonać bramkarza Zagłębia. Już minutę później byłem skuteczniejszy - mówił napastnik Legii po meczu.

W 38. minucie stołeczny zespół prowadził już 2:0. KGHM Zagłębie Lubin nie zamierzało się jednak poddać i w drugiej połowie strzeliło kontaktowego gola. - Wydaje mi się, że Zagłębie postawiło zdecydowanie trudniejsze warunki niż Jagiellonia tydzień temu. Grali u siebie, byli zdeterminowani. Przyjechała Legia, wiadomo jak to działa na inne drużyny. Tak wyglądało to spotkanie - stwierdził po meczu Ariel Borysiuk.

Michał Pazdan: Piast gra swoje mecze, my swoje

Ostatecznie jednak zespół prowadzony przez Stanisława Czerczesowa wygrał 2:1. - To były ważne trzy punkty. Może to nie było dobre spotkanie do oglądania, jednak w takich sytuacjach właśnie musimy wygrywać. Mamy nadzieję, że w kolejny meczu będziemy już dominować tak jak przeciwko Jagiellonii - skomentował Prijović. - Najważniejsze jest zwycięstwo, a pojedyncze akcje i indywidualną postawę zawodników musimy przedyskutować na spokojnie - dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się także Michał Pazdan. - To był bardzo ciężki mecz. Zagłębie postawiło naprawdę trudne warunki. Wygrywaliśmy 2:0, wydawało się, że uspokoimy trochę to spotkanie. Na pewno było ono szarpane, nie do końca chcieliśmy tak je rozgrywać. Bardziej chcieliśmy trochę to uspokoić, ale gospodarze fajnie przesuwali, nie dawali nam oddechu. Nie było nam łatwo - podkreślił kapitan Legii.

Zobacz wideo: Arkadiusz Woźniak: w pierwszej połowie graliśmy lepiej od Legii 

{"id":"","title":""}