Rozbudzone apetyty Jagiellonii. "Obyśmy jak najszybciej zapewnili sobie pierwszą ósemkę"

Jagiellonia znakomicie zagrała w środku pola, dzięki czemu zneutralizowała większość ofensywnych atutów Lecha. Rafał Grzyb, który zabezpieczał tę strefę, oddał jednak zasługi koledze z formacji, Jackowi Góralskiemu.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński

- Jacek wyróżniał się zdecydowanie bardziej. Miał odbiory, które przyczyniały się do tego, że Lech nie osiągał odpowiedniej płynności. To zwycięstwo jest dla nas niesamowicie cenne. Wygraliśmy na bardzo ciężkim terenie - stwierdził Rafał Grzyb.

Jagiellonia z Kolejorzem radzi sobie bardzo dobrze. To już dla niej trzecie zwycięstwo z rzędu. - Można chyba powiedzieć, że lubimy grać z tym przeciwnikiem. Liczę jednak, że to, co dobre nie skończy się na Lechu, seria potrwa dłużej i jak najszybciej zapewnimy sobie pierwszą ósemkę - dodał.

Trener Michał Probierz podkreślał, że na inaugurację ligowej wiosny białostoczanie polegli z Legią Warszawa, bo nie wytrzymali obciążenia psychicznego. W Poznaniu tego problemu już nie było. - Mecz z Legią nam nie pomagał. Przegraliśmy tam 0:4, rywal nas kompletnie zdominował, a po takich porażkach gra się bardzo ciężko. Doszło jednak do odnowy mentalnej i już zwycięstwo ze Śląskiem Wrocław postawiło nas na nogi. Mam nadzieję, że triumf w Poznaniu będzie kolejnym pozytywnym bodźcem - zaznaczył Grzyb.

Kolejorz był w niedzielę zaskakująco bezradny. - Bardzo dobrze spisywała się nasza defensywa i za to należą jej się brawa. Lech jeszcze niejednej drużynie zabierze punkty, zresztą stać ich na zdecydowanie więcej niż mogłoby się wydawać teraz. Jestem przekonany, że poznaniacy się odbiją - zakończył pomocnik Jagi.

Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: wybór Infantino to fajna decyzja dla Polski
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×