Monachijskie serwisy "TZ" i "Abendzeitung Muenchen" nie miały wątpliwości, że Arjen Robben był najlepszym zawodnikiem Bayernu. Od obu redakcji Holender, który jako jedyny pokonał Lorisa Kariusa, otrzymał notę "2" oznaczającą występ bliski ideału ("1" - najlepsza ocena, "6" - najgorsza). 32-latka pochwalono za zdobytą bramkę, ogromne zaangażowanie i nieustanne niepokojenie linii obrony 1.FSV Mainz.
Na plus zagrał również Franck Ribery (oceniony na "3"), natomiast największym rozczarowaniem okazał się Kingsley Coman. Francuz był zupełnie niewidoczny i przyznano mu "5". Nieco tylko korzystniej wypadł w oczach niemieckich dziennikarzy Robert Lewandowski, który otrzymał noty "4".
"W ostatnich 6 meczach przeciwko Mainz strzelił aż 9 goli, ale tym razem nie trafił ani razu, ponieważ obrońcy 1.FSV trzymali go z dala od bramki. Nie był to jego najlepszy dzień" - stwierdzono w recenzji występu "Lewego", chwaląc tym samym dyspozycję tercet środkowych defensorów: Niko Bungerta, Alexandra Hacka i Leona Baloguna.
Od serwisu goal.com "Lewy" otrzymał notę "2,5" (skala 1-5). Wskazano, że nie potrafił wypracować sobie przestrzeni do oddania groźnego strzału i nie przetestował Kariusa.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: zaskakująca bramka w Niemczech
Źródło: WP SportoweFakty