Marcin Sasal przed meczem w Bydgoszczy: Wzmocnienia Zawiszy? Radek Osuch zawsze dużo mówi

Pogoń Siedlce w sobotę rozegra trudny mecz w Bydgoszczy. - Wzmocnienia Zawiszy? Stąd mój dobry humor - mówi przekornie trener Marcin Sasal.

Biało-niebiescy z Siedlec mają za sobą bardzo trudną rundę jesienną. Mimo wielu przeciwności losu, drużyna z Mazowsza wyszła z kłopotów obronną ręką. Zawodnicy Pogoni zajmują 13 miejsce w I lidze, z przewagą dwóch punktów nad strefą spadkową.

Drużyna z Siedlec przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęła 12 stycznia. Biało-niebiescy trenowali na własnych obiektach, które znajdują się w bardzo dobrym stanie. Podopieczni Marcina Sasala wyjechali również na kilka dni na obóz do Miętnego. W okresie przygotowawczym Pogoń rozegrała wiele gier kontrolnych, w których jednak nie zawsze prezentowała się z dobrej strony.

- Jest teraz zdecydowanie lepiej niż w przerwie letniej. Gdy wszedłem pierwszy raz do szatni to zobaczyłem samych juniorów. Zastanawiałem się czy będziemy grali w centralnej lidze juniorów czy w I lidze. Mamy teraz stabilizację, warunki do pracy są tutaj bardzo dobre. Wszyscy zdają sobie sprawę, w którą stronę idziemy - podkreśla trener ekipy z Mazowsza.

Na twarzy opiekuna biało-niebieskich w końcu pojawił się uśmiech. Drużyna z Siedlec nie dość, iż po kilku miesiącach wraca na swój stadion, to na dodatek włodarze Pogoni solidnie wzmocnili zespół. W ekipie z Mazowsza w nadchodzących miesiącach zobaczymy Bartosza Osolińskiego, Daniela Gołębiewskiego, Damiana Świerblewskiego czy Rafała Augustyniaka, który został wypożyczony z Jagiellonii Białystok.

Pogoń Siedlce sprawi niespodziankę w Bydgoszczy? (fot: Maciej Sztajnert)
Pogoń Siedlce sprawi niespodziankę w Bydgoszczy? (fot: Maciej Sztajnert)

- Jako klub staraliśmy się stworzyć drużynie jak najlepsze warunki przygotowań. Chcieliśmy też pozyskać najlepszych piłkarzy, na jakich nas było stać. Myślę, że dokonaliśmy dobrego wyboru - podkreśla prezes Pogoni, Andrzej Materski. - Dobieraliśmy piłkarzy pod względem ekonomicznym, ale i przydatności na poszczególne pozycje. Mieliśmy tylko dwóch zawodników o statusie młodzieżowca, dlatego pozyskaliśmy Kamila Jonkisza i Rafała Maćkowskiego - dodaje Marcin Sasal.

Terminarz I ligi nie jest jednak sprzymierzeńcem Pogoni. W najbliższych tygodniach siedlczanie zagrają z drużynami, które plasują się w górnej części tabeli. Pierwszym rywalem biało-niebieskich będzie Zawisza Bydgoszcz, który w przerwie zimowej przeszedł kolejną rewolucję. Prezes klubu - Radosław Osuch w wywiadach bardzo chwali nowych zawodników Zawiszy.

- Znając Radka Osucha, to mówi dużo różnych rzeczy. Przeczytałem jego wypowiedź na ten temat i stąd może mój dobry humor - wyjaśnia Sasal. - Podchodzimy do tego normalnie, to nie są jacyś wybitni zawodnicy z Ligi Mistrzów. Oczywiście, kadra Zawiszy pod względem wartości jest lepsza niż nasza, ale pieniądze w futbolu nie grają. To nie jest piłka ręczna, gdzie można sobie kupić reprezentacje i wygrywać mecze - mówi opiekun Pogoni Siedlce.

Źródło artykułu: