Federico Macheda ostrzega Marcusa Rashforda. "Nadal musi ciężko pracować"

PAP/EPA
PAP/EPA

Wejście smoka do drużyny Manchesteru United w wykonaniu Marcusa Rashofrda przypomina sytuację z Federico Machedą, który w 2009 roku zaliczył kapitalny początek na Old Trafford. Włoch przestrzega 18-letniego napastnika, żeby nie szedł jego drogą.

Rashford w pierwszych trzech meczach w zespole "Czerwonych Diabłów" zdobył cztery gole (licząc wszystkie rozgrywki), dzięki czemu znalazł się na czołówkach sportowej prasy w Wielkiej Brytanii. Federico Macheda ostrzega młodego zawodnika przed popełnieniem błędów, które uniemożliwiły mu dalszą karierę w Manchesterze United.

Macheda w debiucie zdobył zwycięskiego gola w meczu z Aston Villą. Wydawało się, że w ekipie United znalazł się talent, który przez lata będzie stanowił o sile ataku tej drużyny. Tak się nie stało, Włoch nie spełnił pokładach nadziei i pożegnał się z Old Trafford.

- Marcus musi dalej ciężko pracować. Nie może pozwolić sobie na to, by uderzyła mu woda sodowa do głowy, nie powinien czytać czy słuchać tych wszystkich pochwał, a ponadto powinien mieć szczęście, by unikać kontuzji - powiedział w "The Sun" Macheda.

- Ten chłopak ma wielką szansę, by grać więcej niż ja, musi zachować spokój i być głodny gry jak obecnie. United będzie się nim opiekować, więc wszystko przemawia na jego korzyść - dodał piłkarz grający obecnie w Cardiff City.

Marcus Rashford trafił do akademii Manchesteru United w wieku siedmiu lat. W obecnym sezonie dostał szansę gry w pierwszym zespole. W debiucie w Premier League z Arsenalem (3:2) zdobył dwa gole, dzięki czemu został trzecim najmłodszym strzelcem w historii ligi (po Federico Machedzie i Dannym Welbecku).

Zobacz wideo: Mariusz Pawełek: Niepotrzebnie zagraliśmy tak nerwowo

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)