Wicemistrzowie Polski wykorzystali już pierwszą okazję na zmazanie plamy z Niecieczy i w 26. kolejce pewnie pokonali przed własną publicznością 14-krotnych mistrzów Polski 3:1. Choć Legia przegrywała 0:1, jej zwycięstwo nie było przypadkowe.
Dzięki niemu drużyna Stanisława Czerczesowa powiększyła do czterech punktów przewagę nad drugim w tabeli Piastem, który w 26. kolejce tylko zremisował - i to w szczęśliwych okolicznościach - w Krakowie z Wisłą (1:1). Gliwiczanie we wtorek rozegrają jednak zaległy mecz 25. kolejki ze Śląskiem Wrocław.
Dla Białej Gwiazdy to już dziesiąte z rzędu spotkanie bez zwycięstwa, co oznacza wyrównanie klubowego rekordu pod tym względem, który został ustanowiony w sezonie 1983/1984. Wiślacy są w strefie spadkowej od trzech kolejek, a zdecydowanie dłużej pod "kreską" znajduje się Górnik Zabrze - ekipa z Roosevelta 81 nie wydostała się na powierzchnię od 3. serii!
W najciekawszym meczu kolejki 26. kolejki Lech Poznań pokonał przy Bułgarskiej 17 Cracovię 2:1. Pasy szybko objęły prowadzenie za sprawą Bartosza Kapustki, ale Kolejorz błyskawicznie odpowiedział dzięki Darko Jevticiowi, a w 87. minucie zwycięską bramkę dla mistrza Polski zdobył Maciej Gajos.
Stratę Pasów może wykorzystać Pogoń, która w poniedziałek na zakończenie 26. serii podejmie Ruch Chorzów. W razie zwycięstwa Portowcy mogą strącić Cracovię z najniższego stopnia podium.
Warto odnotować zwycięstwo Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław (2:0) w derbach Dolnego Śląska. Dzięki temu ekipa Piotra Stokowca umocniła się na 5. miejscu w tabeli. Za ciosem poszła Termalica Bruk-Bet Nieciecza, która w środę ograła Legię (3:0), a teraz na wyjeździe wygrała z Górnikiem Łęczna (2:1).
Hitem 27. kolejki będzie starcie lidera z trzecią siły Ekstraklasy, czyli mecz Cracovia - Legia. Jesienią przy Łazienkowskiej 3 górą byli warszawianie, którzy w debiucie Stanisława Czerczesowa pokonali Pasy 3:1.
[multitable table=607 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]