Jakub Szmatuła: Nie jest tak, że Legia już nam odjechała i będzie mistrzem

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Kolejny bardzo dobry występ w tym sezonie zanotował Jakub Szmatuła. Doświadczony bramkarz Piasta Gliwice przeciwko Śląskowi Wrocław po raz kolejny udowodnił swoje umiejętności.

Gliwiczanie w końcu mogą cieszyć się z trzech punktów. Po czterech tegorocznych kolejkach mieli bowiem na swoim koncie trzy remisy i jedną porażkę. - Wiedzieliśmy, że będzie ciężki mecz. Śląsk jest bowiem w takiej sytuacji, że potrzebuje punktów i każdy jest dla nich bardzo ważny. Na szczęście wygraliśmy, mimo że rywal miał swoje sytuacje. Zdołaliśmy się jednak wybronić i z tego jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.pl Jakub Szmatuła, bramkarz Piasta Gliwice.

Mimo zwycięstwa niebiesko-czerwoni nie mogą być do końca zadowoleni. O ile w pierwszej połowie pokazali się z dobrej strony, to po przerwie do głosu doszli goście. - Śląsk postawił wszystko na jedną szalę. Chcieli strzelić przynajmniej jedną bramkę i wywieźć remis albo i komplet punktów. Gra troszeczkę wyglądała więc inaczej, ale najważniejsze jest zwycięstwo. Odżyliśmy mentalnie i zaczynamy już przygotowania do piątkowego meczu z Podbeskidziem, które będzie wyglądało podobnie do tego z wrocławianami - skomentował doświadczony golkiper.

Po raz kolejny w tym sezonie 34-latek znacznie przyczynił się do wygranej Piasta. Przeciwko Śląskowi Wrocław wybronił m.in. sytuację sam na sam z Robertem Pichem. - Udało się pomóc chłopakom, ale to oni zrobili akcję bramkową i "Bari" strzelił gola. Wzajemnie musimy sobie pomagać. Poza tym chcieliśmy zagrać kolejny mecz na zero z tyłu i to już chyba jedenasty raz w tym sezonie. Po to stoję między słupkami, żeby pomóc chłopakom w momentach, w których trochę słabiej gramy. Raz ja pomagam, raz koledzy pomagają mi - przyznał wychowanek Sokoła Rakoniewice.

Już w piątek podopiecznych Radoslava Latala czeka pojedynek z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Czy fizycznie będą gotowi nas to starcie? - Powinno być dobrze. Odnowa biologiczna jest ważna, ale też i podejście mentalne. Poukładamy sobie wszystko w głowie i myślę, że z Podbeskidziem zagramy nie gorszy mecz niż ze Śląskiem - stwierdził były piłkarz Warty Poznań.

Dzięki pokonaniu Śląska Piastunki zbliżyły się na jeden punkt do liderującej Legii Warszawa. - Walka będzie do samego końca. Nie jest tak, że Legia już nam odjechała i będzie mistrzem Polski. Po podziale punktów wszystko się może zdarzyć i myślę, że to będą kluczowe spotkania - spuentował Jakub Szmatuła.

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w MLS

Źródło artykułu: