LM: Łukasz Teodorczyk nie pomógł Dynamu Kijów. "Nie bardzo pasował do gry"

Łukasz Teodorczyk mecz z Manchesterem City rozpoczął w podstawowym składzie, lecz nie wykorzystał otrzymanej szansy. Po raz drugi w spotkaniach 1/8 finału Ligi Mistrzów polski napastnik został zmieniony po pierwszej połowie.

Dynamo Kijów po słabym meczu bezbramkowo zremisowało na wyjeździe z Manchesterem City. Wynik ten oznaczał, że do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansował angielski zespół, który w Kijowie wygrał 3:1. W obu pojedynkach trener Serhij Rebrow desygnował w podstawowej jedenastce Łukasza Teodorczyka, lecz polskiemu napastnikowi na niewiele pozwalali obrońcy rywali.

W rewanżowym spotkaniu Teodorczyk został zmieniony już w przerwie. Mimo że Dynamo walczyło o odrobienie strat, to trener postanowił zdjąć z boiska napastnika, a na jego pozycję przesunął Andrija Jarmolenkę, nominalnego skrzydłowego. - Dlaczego zdecydowałem się na zmianę? Łukasz Teodorczyk nie bardzo pasował do naszej gry, ale nadal jest dobrze postrzegany - przekazał szkoleniowiec Dynama Kijów.

- Jarmolenko wcześniej grał na tej pozycji i starał się zdobyć bramkę. Myślę, że w końcówce na sto procent był rzut karny, ale arbiter nie zdecydował się go podyktować. Mieliśmy nadzieję na zwycięstwo i robiliśmy wszystko, by tak się stało. Nie mam pretensji do zawodników, pokazali swoją siłę. Nie wygraliśmy, ale nie martwimy się - przyznał Rebrow.

Teodorczyka zmienił Paragwajczyk Derlis Gonzalez, który zagrał w pomocy, a na szpicy miejsce Polaka zajął wyżej wspomniany Jarmolenko. Nie była to dla niego nowość. - Każdy wie jak grać na określonej pozycji, mamy wiele zajęć dotyczących taktyki. To dla mnie nie była nowa rola na boisku, musiałem zapamiętać pewne rzeczy - stwierdził Jarmolenko.

Dla Dynama Kijów był to pierwszy od 15 lat awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. - Nie da się porównać meczów w lidze czy Pucharze Ukrainy do spotkań w Lidze Mistrzów. Po wielu latach przerwy Dynamo wyszło z grupy i trafiło na silnego przeciwnika. Ogólnie rzecz biorąc, mogłem tylko podziękować piłkarzom - stwierdził Rebrow.

Zobacz wideo: Mówiono, że żyje pod mostem i chciał zabić żonę. Zobacz, co się dzieje z byłą gwiazdą Legii

Komentarze (0)