W poprzednim tygodniu aż trzech piłkarzy Zagłębia Sosnowiec doznało kontuzji, w tym dwóch podczas wtorkowego spotkania Pucharu Polski. W 25. minucie meczu z Lechem Poznań z boiska musiał zejść Sebastian Dudek, który w efekcie starcia z Sisim złamał rękę. Natomiast do 77. minuty mógł grać Michał Bajdur, który doznał urazu kolana na nierównej nawierzchni.
Pucharowy występ sosnowiczanie okupili więc dwoma kontuzjami. Natomiast trzy dni później podczas treningu urazu stawu kolanowego doznał Jovan Ninković. Nie jest to koniec problemów zdrowotnych w szeregach beniaminka.
W tym tygodniu, podczas czwartkowych zajęć, na bóle pachwiny narzekał Dawid Ryndak. - W związku z tym, że Dawid Ryndak narzekał na ból, musiał trochę wcześniej zakończyć trening. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego - przyznał Artur Derbin.
Z obozu beniaminka płyną również dobre wiadomości dotyczące kontuzjowanych piłkarzy. - Jeśli chodzi o Michała Bajdura, to jest w treningu, ale to nie są pełne obroty. Co do Jovana, okazało się, że ta kontuzja, której doznał w poprzednim tygodniu, nie jest na tyle groźna, by kwalifikowała się na zabieg, ale jego przerwa na pewno będzie dłuższa niż dwa, trzy tygodnie. Dudi (Sebastian Dudek - wyj. red.) jest już po zabiegu, za dwa, trzy tygodnie będzie również w treningu - powiedział szkoleniowiec Zagłębia.
W najbliższym spotkaniu sosnowiczanie zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Siedlce. Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę 26 marca, początek został zaplanowany na godzinę 11:45.