Kłopot bogactwa Adama Nawałki na pozycji numer "10"

Adam Nawałka będzie miał przyjemny ból głowy przy ustalaniu składu reprezentacji Polski na EURO 2016. Do gry na jednej pozycji aspiruje aż pięciu piłkarzy, a w kadrze nie starczy miejsca dla wszystkich z nich.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
PAP/ Maciej Kulczyński PAP / PAP/ Maciej Kulczyński / PAP/ Maciej Kulczyński

Towarzyskie mecze z Serbią (1:0) i Finlandią (5:0) przyniosły selekcjonerowi reprezentacji Polski Adamowi Nawałce wiele pozytywnych informacji. Przydatność do drużyny potwierdzili jej dotychczasowi liderzy, a ponadto swój akces do kadry zgłosiło kilku nowych graczy.

W spotkaniu z Finlandią ze znakomitej strony zaprezentował się Filip Starzyński. Pomocnik Zagłębia Lubin strzelił gola i zanotował kilka znakomitych podań. 24-latek pokazał, że jest poważnym kandydatem do wyjazdu na Euro 2016. Do gry na pozycji rozgrywającego ma jednak kilku konkurentów.

Od wielu lat reprezentacja Polski borykała się z problemem braku wysokiej klasy zawodnika na pozycji numer "10". Na początku XXI wieku w tę rolę wcielał się Piotr Świerczewski, później Mirosław Szymkowiak, a w ostatnim czasie Ludovic Obraniak. Każdy z nich miał w kadrze dobre momenty, jednak na wielkich turniejach wszyscy zawodzili na całej linii.

Ostatnim reżyserem gry z prawdziwego zdarzenia w reprezentacji Polski był Piotr Nowak, występujący w koszulce z orłem na piersi w połowie lat 90-tych. Ówczesny zawodnik TSV 1860 Monachium miał wszystko - podanie, drybling, strzał, a w meczu z Anglią na Wembley potrafił przyćmić samego Paula Gascoigne'a.

Obecny szkoleniowiec Lechii Gdańsk nie doczekał się jak dotąd następcy. Obecnie do tej roli aspiruje jednak aż czterech zawodników. Każdy z nich ma duże umiejętności i szanse na pierwszy skład Biało-Czerwonych podczas zbliżającej się imprezy.

Otóż w starciu z Serbią z bardzo dobrej strony zaprezentował się Piotr Zieliński. Pomocnik Empoli wreszcie zagrał tak, jak w klubie - błyskotliwie, odważnie, bez kompleksów. 21-latek pokazał kilka świetnych zagrań i na pewno nie zawiódł selekcjonera.

W meczu z Finlandią jego miejsce zajął Starzyński, i tak jak pisaliśmy wcześniej, był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Przeciwko Finom w środku pola zagrał także Bartosz Kapustka i również zebrał za swój występ dobre oceny.

Przypomnijmy, że w marcowych spotkaniach udziału nie mogli wziąć dwaj inni środkowi pomocnicy, którzy już wcześniej udowodnili swoją przydatność do reprezentacji: Krzysztof Mączyński, który przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, oraz wracający do zdrowia po urazie Karol Linetty. Obaj na pewno liczą, że znajdą się w kadrze na mistrzostwa Europy.

Adam Nawałka ma więc kilku kandydatów do gry na pozycji rozgrywającego. Trudno przypuszczać, by do Francji zabrał wszystkich z nich. Drużyna na EURO będzie liczyła tylko 23 nazwiska. A dodajmy, że nie wymieniliśmy nazwiska kolejnego zawodnika środka pola, jednego z bohaterów eliminacji, aspirującego do wyjazdu na ME. Choć Sebastian Mila nie otrzymał powołania na ostatnie mecze kadry, to na pewno nie zniknął z pola widzenia selekcjonera.

Zobacz wideo: "4-4-2": kto pojedzie na Euro 2016?
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×