Górnik Zabrze ma w swoim dorobku tylko 24 punkty i do czternastego Górnika Łęczna traci 6 "oczek". Zabrzanie są czerwoną latarnią Ekstraklasy, ale w końcówce sezonu chcą zrobić wszystko, by zapewnić sobie utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Piątkowy rywal Górnika, Pogoń Szczecin, zajmuje czwartą lokatę w tabeli i ma pewne miejsce w grupie mistrzowskiej.
- Trzeba powiedzieć, że to nie jest przypadek, że Pogoń ma tyle punktów. Murawski to ważny zawodnik dla tego zespołu, ale też jest sporo innych istotnych elementów. Mieliśmy analizę Pogoni, chłopcy mają dobrze rozpracowanego rywala. Zawsze przygotowujemy się z pietyzmem do każdego spotkania. My też jesteśmy ważni w tym meczu i będziemy mieć swoje atuty - powiedział trener Górnika, Jan Żurek.
Zabrzanie w ostatnich dniach intensywnie przygotowywali się do meczu z Pogonią. - Jak przebiegały przygotowania? Jakbym powiedział, że normalnie, to trochę bym skłamał. Pracowaliśmy intensywnie, taka była potrzeba. W piątek mamy mecz i koncentrujemy się na tym spotkaniu. Był okres przerwy na mecze reprezentacyjne, który wykorzystaliśmy po prostu na prace, doskonalenie dobrych spraw i poprawę innych - stwierdził Żurek.
- Pracowaliśmy nad cechami motorycznymi, bo każdy to robi. Wykonaliśmy też sporo pracy z zakresu taktyczno-technicznego. To też jest ważne. Pracowaliśmy też nad skutecznością. Ten okres dziesięciu dni był przeznaczony na ciężką pracę. To, co podkreślam: dyspozycja jest zawsze pochodną wielu sytuacji, ale progres był w ciągu ostatniego czasu, a teraz myślę, że będzie jeszcze lepiej - dodał szkoleniowiec Górnika.
Zabrzanie liczą w piątek na wsparcie swoich kibiców, którzy na Arenie Zabrze tworzą wspaniałą atmosferę. - Chciałbym zaprosić naszych kibiców na to spotkanie. Jesteśmy w potrzebie, na ostatnim miejscu w tabeli. Potrzebujemy ich gorącego wsparcia, nasi kibice są najlepsi i pokazali to wielokrotnie. Mogę obiecać, że będziemy walczyć i pokażemy, że potrafimy grać w piłkę - stwierdził Żurek.
Zobacz wideo: Narodowy Model Gry - nowe rozdanie w polskim futbolu?
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.