Problemy Łukasza Szukały mają swój początek w kontuzji kolana, której reprezentant Polski doznał pod koniec listopada. 32-latek przez niespełna cztery miesiące w ogóle nie pojawiał się na boisku. Najpierw przez osiem tygodni się rehabilitował, a po powrocie do zdrowia nie mógł odzyskać miejsca w składzie Osmanlisporu. Trener Mustafa Resit Akcay stawiał na środku obrony na parę Numan Curuksu-Ugur Demirok.
Za stratę miejsca w "11" Osmanlisporu Szukała zapłacił wysoką cenę, bo Adam Nawałka pominął go na liście powołań na marcowe mecze towarzyskie z Serbią i Finlandią, ale przed przerwą na mecze drużyn narodowych wydawało się, że Polak odzyskał miejsce w składzie Osmanlisporu. Trener Akcay postawił na niego w meczach z Basakserhirem (3:2) i Genclerbirligi Ankara (3:1). W tych spotkaniach to Polak tworzył z Curuksu duet stoperów, a Demirok oglądał ich grę z ławki.
Tymczasem niedzielny mecz z Fenerbahce Stambuł (0:0) Szukała znów obejrzał z ławki rezerwowych, a na środku obrony wystąpili Curuksu i Demirok. Bilans jego trwającej od lipca przygody z beniaminkiem Super Lig to raptem osiem występów. Jeśli tak dalej pójdzie, to o udziale w Euro 2016 będzie mógł tylko pomarzyć.
Zobacz wideo: Sławomir Peszko: Mogliśmy pokusić się o zwycięstwo
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.