A wszystko za sprawą brutalnego ataku Antony'ego Kaya z drużyny Milton Keynes Dons. Do zdarzenia doszło we wtorek, 32-letni obrońca z impetem, wyprostowaną nogą zaatakował naszego skrzydłowego. Michał Żyro doznał uszkodzenia więzadła krzyżowego przedniego w lewym kolanie. W ciągu dwóch tygodni przejdzie operację, przerwa wyniesie 10-12 miesięcy.
23-latek dostał wiele głosów wsparcia. Od piłkarzy polskich i zagranicznych. "Wrócisz silniejszy" - pisali zawodnicy Wolverhampton Wanderers, a z kolei Sebastian Mila zamieścił na Twitterze posta: "Jesteś tak utalentowany że hej! Twoje kolano o tym wie, dlatego szybko wrócisz do zdrowia. Tego ci życzę".
Są i inne.
@Michal_Zyro głowa do góry i wracaj szybko!!
— Robert Lewandowski (@lewy_official) 6 kwietnia 2016
Wrocisz silniejszy @Michal_Zyro ‼️
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 6 kwietnia 2016
Powodzenia, jestesmy z Toba
Estamos contigo @Michal_Zyro Suerte
Wymownego posta zamieścił z kolei sam klub, przypominając, że zdjęcie Żyry miało pojawić się okładce sobotniego programu meczowego z Blackburn Rovers. I nic się w tej kwestii nie zmienia.
.@Michal_Zyro was already on the front cover for Saturday's programme. And that is where he will stay. #getwellzyro pic.twitter.com/aJjTSsM45d
— Wolves (@OfficialWolves) 6 kwietnia 2016
Michał Żyro ma niesamowitego pecha. Do drużyny Wanderers dołączył zimą i miał tam wejście smoka. W dwóch pierwszych ligowych występach strzelił trzy gole, ale potem pauzował przez blisko dwa miesiące z powodu urazu łydki. Do gry wrócił cztery tygodnie temu.
Do tej pory wystąpił w ośmiu meczach.