Na Stadion Ludowy tylko z kartą kibica?

Władze Zagłębia chcą kontrolować tożsamość kibiców odwiedzających Stadion Ludowy. Mają temu służyć specjalne czytniki kart kibica i dowodów osobistych . Tymczasem drużyna z Sosnowca rozpoczyna ostatni etap przygotowań do startującej za niewiele ponad miesiąc rundy wiosennej.

W tym artykule dowiesz się o:

Stadion Ludowy, który po awanturach na meczu z Pogonią Szczecin pozostaje zamknięty dla publiczności, wizytowali ostatnio policjanci z Komendy Wojewódzkiej. - Wytknęli nam szereg rzeczy, które należy poprawić. Osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mecz otwarcia z Rakowem gramy bez kibiców - mówi dyrektor Zagłębia Jerzy Lula. Sosnowiczanie rozwiązują też umowę z agencją ochrony, do której pracy podczas meczu z Pogonią sporo zastrzeżeń miała Policja.

Spotkanie z drużyną z Częstochowy zakwalifikowano jak mecz podwyższonego ryzyka, a w takiej sytuacji organizator ma ustawowy obowiązek sprawdzenia tożsamości wszystkich kibiców obecnych na stadionie. Do tej pory wspomniany nakaz nie tylko w Sosnowcu, ale też na większości polskich stadionów był fikcją. Władze Zagłębia mają pomysł jak to zmienić. - Chcemy wprowadzić karty kibica, a także czytniki dokumentów tożsamości. Czytniki znalazłyby się przy nowo wyremontowanych kasach - mówi Lula.

Jedynym problemem jest to, że klub nie ma pieniędzy na sfinansowanie czytników. Odpowiednie środki posiadają za to władze miasta, które zarządzają Stadionem Ludowym . W najbliższą środę radni z miejskiej Komisji Sportu mają się spotkać z przedstawicielami firmy produkującej urządzenia do identyfikacji tożsamości. Po zapoznaniu się z ofertą oraz kosztami instalacji i użytkowania, zostanie podjęta decyzja odnośnie ewentualnego montażu czytników.

Tymczasem sosnowiczanie kończą etap pracy nad motoryką i przygotowaniem fizycznym przed rozpoczynającą się niedługo rundą wiosenną. - Od następnego tygodnia zaczynamy szlifować elementy typowo piłkarskie, takie jak zgranie w poszczególnych formacjach, współpraca między nimi, a także aspekty taktyczne - mówi trener Janusz Kudyba. Szkoleniowiec Zagłębia twierdzi też, że pod względem fizycznym i wytrzymałościowym jego zespół jest dobrze przygotowany do rozgrywek.

Sosnowiczanie w środę grają sparing z III-ligową drużyną BKS Stal Bielsko - Biała. Zagłębie rozegra to spotkanie dwoma jedenastkami. Na boisko wracają po kontuzjach Grzegorz Dorobek, Arkadiusz Kłoda i Adrian Pajączkowski. Urazu wciąż nie wyleczył Hubert Gmaj. Ciekawie zapowiada się rywalizacja dwóch testowanych napastników, aspirujących do gry w Zagłębiu. Pierwszym z nich jest sosnowiczanin Artur Nowak, któremu trener Kudyba dał już szansę w dwóch poprzednich sparingach. Konkurentem Nowaka będzie Dominik Płaza. Zawodnik ten miał być testowany już w poprzednim meczu, ale zabłądził i nie dotarł w miejsce jego rozgrywania.

Źródło artykułu: