LE: Villarreal blizej półfinału. Bakambu i klops bramkarza zaszkodziły Sparcie

PAP/EPA / DOMENECH CASTELLO
PAP/EPA / DOMENECH CASTELLO

Piłkarze Villarreal CF wygrali 2:1 ze Spartą Praga na swoim stadionie, dzięki czemu są bliżej półfinału Ligi Europy. Bohaterami dnia zostali Cedric Bakambu i David Bicik, ale tylko jeden z nich pozytywnym.

W tym artykule dowiesz się o:

Nie wszyscy kibice zdążyli rozgościć się na trybunach, a już Villarreal CF zdobyło gola. Zafundował go gospodarzom David Bicik w 3. minucie. Bramkarz Sparty Praga był jeszcze myślami w szatni i kopnął piłkę wprost w przeciwnika. Ten odbił ją przypadkowo do bramki. Szczęśliwym strzelcem był Cedric Bakambu, któremu należały się brawa za atak pressingiem na Bicika.

Od tego momentu golkiper Sparty i napastnik Villarreal zaczęli pojedynek. Bicik robił wszystko, by zrehabilitować się za błąd i obronił dwa strzały Bakambu. Jeden w sytuacji sam na sam, a drugi głową. Do 25 minuty trwała żółta nawałnica. Gospodarze ostrzeliwali bramkę prażan, ale ani Samuel Castillejo, ani Roberto Soldado nie potrafili zdobyć gola.

Sparta potrzebowała czasu, by zacząć odgryzać się. Sygnał do ataku dał Tiemoko Konate, który dwa razy przeegzaminował strzałem Sergio Asenjo. Wydawało się, że Sparcie zabraknie czasu na wyrównanie przed przerwą, a jednak rzut rożny ostatniej szansy przyniósł gola na 1:1. Jakub Brabec wyskoczył do dośrodkowania Borka Dockala i główkował do siatki.

Tak Sparta skarciła gospodarzy za nieskuteczność i wynik zaczynał uśmiechać się w jej kierunku. Na dodatek nabrała pewności siebie i po przerwie nie ograniczała się tylko do bronienia remisu tak jak na początku meczu.

Piłkarze Villarreal musieli wymyślić coś niezwykłego, by sforsować ponownie defensywę Czechów. W 63. minucie zmontowali kombinacyjną akcję złożoną z kilkunastu podań, po której Cedric Bakambu zdobył swojego 7. gola w 10. występie w Lidze Europy. Tym razem napastnik huknął celnie z 18. metra do bramki. Żółta Łódź Podwodna była ponownie na prowadzeniu.

W 75. minucie Bakambu mógł nawet skompletować hat-tricka, ale zamiast dobić strzał Denisa Suareza do bramki, trafił wprost w nogi Bicika.

Wynik 2:1 utrzymał się do końca. Villarreal CF ma zaliczkę, a Sparta gola zdobytego na wyjeździe. Ani jedna drużyna, ani druga nie może być w pełni szczęśliwa. Jedno trafienie w rewanżu może wywrócić układ sił do góry nogami. Pierwsze żywe starcie podgrzało atmosferę hiszpańsko-czeskiego dwumeczu.

Villarreal CF - Sparta Praga 2:1 (1:1)
1:0 - Cedric Bakambu 3'
1:1 - Jakub Brabec 45+4'
2:1 - Cedric Bakambu 63'

Składy:

Villarreal: Sergio Asenjo - Mario Gaspar, Eric Bailly, Victor Ruiz, Jaume Costa (77' Adrian Marin) - Denis Suarez, Manu Trigueros, Bruno Soriano, Samuel Castillejo (62' Leo Baptistao) - Roberto Soldado, Cedric Bakambu (83' Adrian Lopez).

Sparta: David Bicik - Jakub Brabec, Mario Holek (28' Radoslav Kovac), Costa Nhamoinesu - Lukas Marecek - Borek Dockal, Martin Frydek, Marek Matejovsky (88' David Latafa), Ladislav Krejci - Tiemoko Konate, Lukas Julis (73' Kehinde Fatai).

Żółte kartki: Jaume Costa (Villarreal) oraz Brabec, Nhamoinesu (Sparta).

Sędzia: Ovidiu Hategan (Rumunia).

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: bramkarz Realu powtórzył słynną sztuczkę Rene Higuity

Komentarze (1)
avatar
Włókniarz Forever
7.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bakambu jest demokratycznym Kongijczykiem czy jak się ich nazywa...
Bicik, poza tą jedną sytuacją, bronił świetnie i bez niego skończyłoby się wynikiem w okolicach 5:1.