Piekielnie trudny wyjazd dla Barcelony. Real zapomni o porażce w Lidze Mistrzów?

Stadion Anoeta w San Sebastian to najmniej lubiany obiekt przez Barcelonę w ostatnich latach. "Duma Katalonii" nie wygrała tam żadnego z sześciu poprzednich wyjazdów! Znacznie łatwiejsze zadanie w tej serii spotkań czeka Real Madryt.

Igor Kubiak
Igor Kubiak
TONI ALBIR/PAP/EPA PAP/EPA / TONI ALBIR / TONI ALBIR/PAP/EPA

2 remisy i 4 porażki - to ostatni bilans ekipy FC Barcelona na stadionie Realu Sociedad! Baskowie mają patent na "Dumę Katalonii", którą przed rokiem pokonali 1:0 po samobójczym trafieniu Jordi Alby. Trener Luis Enrique posadził wtedy na ławce rezerwowych Lionela Messiego (wszedł w 46. minucie), a po spotkaniu z posadą pożegnał się dyrektor sportowy klubu - Andoni Zubizarreta. Coraz głośniej mówiło się również o możliwym zwolnieniu trenera. Ostatecznie styczniowe potknięcie Barcy nie przeszkodziło ekipie w zdobyciu potrójnej korony.

To cel klubu z Camp Nou również w trwającym sezonie. Liderzy przed tygodniem przegrali w El Clasico 1:2, ale ich przewaga nad Atletico wynosi 6 punktów, z kolei nad Realem 7. Kolejna porażka może wprowadzić już sporo nerwowości w szeregi aktualnego mistrza Hiszpanii.

Do San Sebastian Barca jedzie bez zawieszonego Luisa Suareza, a najlepszego strzelca klubu najprawdopodobniej zastąpi Munir El Haddadi. Ponadto Luis Enrique może wprowadzić kilka zmian w związku z rewanżowym meczem Ligi Mistrzów z Atletico Madryt. Szansę mogą otrzymać m.in. Sergi Roberto, Arda Turan czy powracający po długiej kontuzji Rafinha.

Zmiany szykują się również w zespole Realu Madryt, który po pokonaniu Barcelony sensacyjnie przegrał z Wolfsburgiem. Na stadion "Królewskich" przyjedzie jednak zawodzący SD Eibar. Baskowie czekają na zwycięstwo już od 7 kolejek. Zinedine Zidane nie powołał na spotkanie bramkarza Keylora Navasa oraz Luki Modricia. Ponadto przez czerwoną kartkę nie zagra Sergio Ramos, a kontuzje wykluczyły z gry Raphaela Varane'a i Karima Benzemę. Kto ich zastąpi?

Między słupkami po raz pierwszy od 4 miesięcy stanie Kiko Casilla, duet stoperów stworzą Pepe i Nacho, a z przodu ponownie w podstawowej jedenastce mogą wyjść Isco, James Rodriguez lub Jese Rodriguez.

Tak samo jak stadion w San Sebastian jest nieszczęśliwy dla Barcy, tak Atletico Madryt nie zawsze wiedzie się na obiekcie Espanyolu Barcelona. W ostatnich 7 bezpośrednich konfrontacjach "Los Colchoneros" wygrali tam tylko raz. Ponadto trzykrotnie lepsi byli gospodarze, a 3 inne spotkania kończyły się remisami.

Czy trener Diego Simeone da odpocząć największym gwiazdom przed rewanżem z Barcą czy jednak będzie liczył na kolejne potknięcie Barcy i zbliżenie się do lidera? Popularne "Papużki" są w gazie - w ostatnich 4 kolejkach zdobyli 8 punktów i praktycznie zapewnili sobie utrzymanie. Zaskoczą Atletico również w sobotni wieczór?

Sobotnie mecze 32. kolejki Primera Division:

Real Madryt - Eibar, godz. 16:00

Espanyol Barcelona - Atletico Madryt, godz. 18:15

Real Sociedad - FC Barcelona, godz. 20:30

Real Betis - Levante, godz. 22:05

Zobacz wideo: Enrique: Suarez nie zagra? Nie ma problemu...Enrique: Suarez nie zagra? Nie ma problemu...

Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×