Pogoń - Legia: Niezwykle na trybunach, typowo na boisku
W Szczecinie ciekawiej na trybunach niż na boisku. Pogoń zremisowała 0:0 z Legią Warszawa na koniec sezonu zasadniczego. Wynik pozwolił Portowcom awansować na podium w tabeli.
Czesław Michniewicz zapowiadał, że jego Pogoń Szczecin czeka twardy pojedynek i piłkarze są gotowi na otrzymanie kilku ciosów od Legii Warszawa. Trener nie rzucał słów na wiatr. Boisko potwierdziło jego przewidywania i przez 45 minut trwała wymiana ciosów, ale nie piłkarskich, a zapaśniczych.
Nastrój poniósł Guilherme, który domagał się rzutu karnego po starciu z Marcinem Listkowskim. Brazylijczyk przesadził i Piotr Lasyk kazał mu kontynuować grę. Więcej do zaoferowania miał Aleksandar Prijović. Napastnik Legii Warszawa uderzał głową po dośrodkowaniach z lewej strony boiska i raz piłka ominęła bramkę, a raz została zatrzymana przez Dawida Kudłę.
Pogoń nie statystowała. Po pierwsze nie dała się zepchnąć przez przeciwnika, a po drugie próbowała kontrować. Przodował w tym Łukasz Zwoliński, z którym bez powodzenia rywalizował Jakub Rzeźniczak. Publiczność podniosła się również z miejsc, gdy Adam Frączczak huknął niecelnie z dystansu.
Do przerwy bezbramkowo i komplet 14348 kibiców mógł czuć niedosyt. Kibice zajęli się więc sobą. Miejscowi próbowali zaprezentować oprawę, a trybuna kryta i sektor gości obrażali się wzajemnie. Kilka lat temu obie strony darzyły się przyjaźnią.
Po przerwie sędzia był adresatem pretensji z obu obozów. Po pierwsze nie przyznał Pogoni rzutu karnego, choć gospodarze byli pewni, że Adam Gyurcso był podcinany. W 58. minucie zatrzymał akcję Nemanji Nikolicia, który wybiegał sam na sam z bramkarzem.
Pogoń postanowiła zaryzykować i zagrała dwoma napastnikami. Pomysł na ofensywę mógł się podobać, ale gorzej było z wykonaniem. Portowcom brakowało ostatniego podania, dobrego strzału i tak mijał mecz w Szczecinie. Minuta 60. minuta 70. i minuta 80.
W końcu dobiegł końca regulaminowy i doliczony czas. Bezbramkowy remis nie zmienił mocno sytuacji drużyn przed walką w grupie mistrzowskiej. Legia jest liderem, a Pogoń przesunęła się na 3. miejsce w tabeli. Szkoda, że piłkarze nie stworzyli widowiska równie dobrego jak frekwencja na trybunach. W Szczecinie mają już prawo być zmęczeni kompromisowymi wynikami.
Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:0
Składy:
Pogoń: Dawid Kudła - Adam Frączczak, Jarosław Fojut, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes - Mateusz Matras (83' Jakub Piotrowski), Rafał Murawski - Marcin Listkowski (58' Władimir Dwaliszwili), Takafumi Akahoshi, Adam Gyurcso (85' Miłosz Przybecki) - Łukasz Zwoliński.
Legia: Arkadiusz Malarz - Łukasz Broź (83' Bartosz Bereszyński), Jakub Rzeźniczak, Artur Jędrzejczyk, Adam Hlousek - Guilherme, Michał Pazdan, Ondrej Duda (78' Michał Kucharczyk), Michaił Aleksandrow - Aleksandar Prijović (72' Kasper Hamalainen), Nemanja Nikolić.
Żółte kartki: Akahoshi, Gyurcso (Pogoń) oraz Rzeźniczak, Pazdan (Legia).
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Widzów: 14348.
Ekstraklasa 2015/2016
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 37 | 21 | 10 | 6 | 70:32 | 43 |
2 | Piast Gliwice | 37 | 20 | 9 | 8 | 60:45 | 40 |
3 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 17 | 9 | 11 | 55:42 | 38 |
4 | Cracovia | 37 | 16 | 10 | 11 | 66:50 | 36 |
5 | Lechia Gdańsk | 37 | 14 | 10 | 13 | 53:44 | 32 |
6 | Pogoń Szczecin | 37 | 12 | 17 | 8 | 43:43 | 30 |
7 | Lech Poznań | 37 | 14 | 6 | 17 | 42:47 | 27 |
8 | Ruch Chorzów | 37 | 11 | 8 | 18 | 40:60 | 21 |
9 | Wisła Kraków | 37 | 12 | 15 | 10 | 61:45 | 32 |
10 | Śląsk Wrocław | 37 | 12 | 12 | 13 | 41:46 | 31 |
11 | Jagiellonia Białystok | 37 | 13 | 6 | 18 | 46:62 | 28 |