Wilki po zadziwieniu całej piłkarskiej Europy wróciły do mizernych wyników. W lidze na zwycięstwo czekają od czterech kolejek - nie potrafiły pokonać TSG 1899 Hoffenheim, SV Darmstadt oraz Bayeru Leverkusen, a po remisie z 1.FSV Mainz mają na koncie tyle samo punktów co beniaminek FC Ingolstadt!
W spotkaniu z wyżej aktualnie notowanym w tabeli rywalem Wolfsburg zaprezentował się przyzwoicie. Tempo gry było wysokie, ale obie drużyny dobrze spisywały się w destrukcji. Dopiero w 53. minucie Bruno Henrique, objawienie pojedynku z Królewskimi, dograł do Andre Schuerrle, który umiejętnie, jak za najlepszych lat, przerzucił piłkę nad Lorisem Kariusem.
Przyjezdni wyrównali po niespełna kwadransie za sprawą dżokera Jairo Samperio. Hiszpan pokazał swoim rodakom z Realu, jak złamać formację obronną VfL - po dograniu Stefana Bella ubiegł defensorów i wygrał pojedynek z Koenem Casteelsem. Belg zajął w "11" miejsce Diego Benaglio, a przed wtorkową wizytą na Santiago Bernabeu odpoczywali również Ricardo Rodriguez, Julian Draxler i Vieirinha.
Dodajmy, że Królewscy w sobotę pokazali ogromny potencjał ofensywny, gromiąc w Madrycie 4:0 SD Eibar.
VfL Wolfsburg - 1.FSV Mainz 1:1 (0:0)
1:0 - Schuerrle 52'
1:1 - Samperio 66'
Składy:
Wolfsburg: Casteels - Traesch, Naldo, Dante, Schaefer (78' Rodriguez) - Guilavogui, Gustavo, Arnold (66' Kruse) - Henrique, Dost (71' Vieirinha), Schuerrle.
Mainz: Karius - Brosinski, Bell, Balogun, Donati - Baumgartlinger, Latza - Clemens (87' Onisiwo), Malli (90+2' Frei), de Blasis (61' Samperio) - Cordoba.
Czerwona kartka: Dante /90+1' za drugą żółtą/ (Wolfsburg).
[multitable table=622 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]